"Królowa" słynie z tego, że swoich menedżerów zmienia częściej niż facetów.
Kilka miesięcy temu Doda zwolniła z tego stanowiska swojego brata. Oficjalnie rozstali się z "powodów rodzinnych", bo Rafał chciał mieć podobno więcej czasu dla swojego dziecka. Co ciekawe, po rozstaniu z siostrą od razu podpisał kontrakt z innym zespołem, któremu teraz pomaga w rozwoju kariery.
Tajemnicą poliszynela jest to, że to właśnie Wanda Rabczewska przejęła obowiązki agenta gwiazdy.
Początkowo współpraca układała się świetnie. Do czasu...
"W pewnym momencie Doda zrozumiała, że coraz więcej ludzi nie traktuje jej poważnie. Porażki wydawnicze, a także liczne grupy antyfanów sprawiły, że młoda Rabczewska postanowiła przemyśleć relacje z matką. Doszła do wniosku, że pani Wanda nie rozumie show-biznesu" - donosi "Fakt".
Zdecydowała się odsunąć mamę od jej zawodowych spraw. Pani Wanda podobno dość mocno to przeżyła.
Na szczęście w ich relacjach prywatnych nadal jest po staremu!
Zobacz również:
