Reklama
Reklama

Doda: Wyszło na jaw, że jestem szlachcianką!

Doda Rabczewska (32 l.) udzieliła właśnie chyba najdziwniejszego wywiadu w swojej karierze...

Celebrytka zrobiła karierę na salonach dzięki swojemu wyzywającemu stylowi oraz ciętemu językowi.

Kilka lat temu Majka Sablewska doradziła jej jednak, aby ta zaczęła ubierać i zachowywać się nieco bardziej elegancko.

Wychodziło jej to różnie, czego najlepszym przykładem jest bójka w chorzowskiej toalecie z Agnieszką Szulim.

Takie zachowanie na pewno nie przystoi prawdziwej damie o szlacheckim pochodzeniu, a ona takowe właśnie podobno posiada!

Rabczewska pochwaliła się bowiem w wywiadzie dla "Pani", że niedawno okazało się, że jej ojciec to szlachcic!

Reklama

"Czułam to w kościach. Jestem honorowa, lojalna i mam w sobie kodeks rycerski. Duma, godność osobista. Takie bycie korkiem od szampana - im bardziej pchają cię do dołu, tym bardziej wystrzeliwujesz do góry. Nawet jak będziesz bezdomnym, mieszkającym w pudle, to nadal będziesz robić to z gracją. Wyszło na jaw, że mój tata ma korzenie szlacheckie, w herbie jest kos. Pewien mężczyzna pochodzenia rosyjskiego pojechał do Moskwy i bada tę historię" - wyznaje szlachcianka.

Okazuje się, że rodzina Rabczewskich skrywa jeszcze kilka niesamowitych tajemnic!

"Moja babcia pochodziła z Litwy, zmarła w dniu, kiedy się urodziłam. Była turboczarownicą, jasnowidzką, miała megaintuicję i do tego była bardzo ładna, na szczęście przekazała mi całą swoją urodę. Czuję, że jestem do niej podobna.(...) Poza proroczymi snami rzucałam kiedyś takie małe klątewki. Teraz już mi się nie chce, bo to jednak zła energia, zawsze wraca. Jeśli się w kimś zakochuję, to całkowicie odsuwam na bok swoje czary" - uspokaja swoich przyszłych facetów. 

Przyznajemy szczerze, że już dawno nie czytaliśmy nic dziwniejszego...







pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy