Doda nie lubi sypiać z partnerami. Stawia na wypoczynek
Doda od niedawna próbuje swoich sił w roli prezenterki radiowej. Gwiazda prowadzi własny program "Dodaphone", w którym rozmawia z fanami, dając im porady z różnego zakresu. W trakcie audycji chętnie opowiada o tym, jak wygląda jej życie poza kamerami.
W programie opowiedziała m.in. jak układa swoje pożycie z partnerami, pamiętając o dbaniu o odpoczynek i dobrą kondycję organizmu. Zauważyła przy tym, że nie potrafi dobrze się wyspać, mając w łóżku drugą osobę.
"Wolę wysypiać się sama niż z partnerem. Dziewięć godzin snu to jest dla mnie podstawa. Najlepiej, by mi nikt nie oddychał do ucha i nie chrapał. Ja muszę być niedotykana, najlepiej totalnie na oddzielnej wyspie zwanej łóżkiem, otulona kołdrą, bez żadnych przytulanek" — zdradziła Doda.
Artystka, która nie ukrywa, że zwykle mocno angażuje się w relacje z partnerami, stawia wygodę ponad wszystko. Chociaż wielu może zaskakiwać jej wybór, trzeba przyznać, że Dodzie odpoczynek na pewno jest potrzebny, biorąc pod uwagę liczne zobowiązania zawodowe, które podejmuje.
Doda przekonała do swoich nawyków ukochane osoby. Teraz jej partnerzy doceniają samotność
Jak mawiają, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i tak się sprawy mają z nocami Dody i jej partnerów. Początkowo wokalistka spotykała się z oporem ze strony ukochanych, którzy nie potrafili nawet wyobrazić sobie spania bez kobiety tuż obok, jednak z czasem zauważyli, dlaczego wokalistka preferuje taki sposób bycia. Swoboda spodobała się również im.
"Na początku mój partner był zszokowany, "no jak to z babą, bez baby, no tragedia", a potem okazało się, że chyba w sumie marzy o tym każdy facet, żeby położyć się, rozwalić na całym łóżku i puścić sobie porządnego "bąkala"- oceniła gwiazda.
Zobacz też:
Doda odradza Kazimierskiej szukanie miłości w telewizji. Ma ważne powody
Steczkowska walczy o wyjazd na Eurowizję, Doda zaskakująco komentuje. Padły wymowne słowa
Doda walczy z uciążliwą przypadłością. Boryka się z mizofonią
