Zakaz wstępu do TVN-u, nałożony na Dodę w 2014 roku, właśnie został zdjęty. Triumfalny powrót piosenkarki zapoczątkowany na gali Fryderyków, swój kulminacyjny moment będzie miał w niedzielę w "Dzień Dobry TVN". Podobno Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Rozenek-Majdan nie są tym zachwycone.
Doda i Agnieszka Woźniak-Starak: geneza konfliktu
Początki konfliktu Dody z telewizją TVN sięgają wydarzeń w chorzowskiej toalecie podczas gali Niegrzeczni 2014. Skończyło się pozwem sądowym oraz zakazem wstępu do TVN-u. Za kulisami imprezy zorganizowanej w Chorzowie doszło do ostrej wymiany zdań między piosenkarką a prezenterką stacji, Agnieszką (jeszcze wtedy) Szulim.
Sprawa, nazywana „aferą chorzowską” oparła się o sąd, a w międzyczasie i potem obie panie nie szczędziły sobie mocnych oskarżeń. Doda zarzuciła prezenterce między innymi wywołanie choroby nowotworowej u jej mamy, Wandy Rabczewskiej. Stacja stanęła wtedy murem za swoją gwiazdą, a Doda przestała pojawiać się na imprezach i w programach TVN-u.
Doda wraca do TVN
Teraz, po blisko 10 latach, piosenkarka wraca do TVN-u. Na wieść o jej zaproszeniu do "Dzień Dobry TVN", Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Rozenek-Majdan w popłochu zaczęły ustalać tak grafik, by na nią nie trafić.
Jak donosi „Super Express”, Dody woli unikać także Marcin Prokop. Tło wzajemnej niechęci między Dodą i Agnieszką Woźniak-Starak jest jasne i oczywiste, podobnie jak konfliktu Dody z Małgorzatą Rozenek-Majdan. Co jednak ma do tego Marcin?
Doda: o co ma żal do Małgorzaty Rozenek-Majdan?
Nietrudno zrozumieć, że nieudane próby ułożenia sobie życia podejmowane przez Radosława Majdana, mogły sprawiać byłej żonie pewną satysfakcję, zwłaszcza gdy media snuły spekulacje, jakoby nadal był w niej zakochany i marzył o powrocie. Aż zjawiła się Małgorzata i wszystko popsuła...
Po tym, gdy 5 lat temu spotkały się na raucie u ambasadora USA, Doda doszła do wniosku, że Rozenek-Majdan zabroniła się Radkowi do niej odzywać.
Jak ogłosiła wtedy w "Gali": „Strach Gosi urósł, bo zabroniła Radkowi się ze mną witać”.
Ostatnio zaś w rozmowie z Pomponikiem Doda postanowiła podważyć kompetencje zawodowe rywalki, dając do zrozumienia, że nie jest ona godna rozmawiać ze sławną artystką:
"Czy ona ma jakieś, jakiekolwiek merytoryczne doświadczenie muzyczne? Czy ona by wiedziała, poza plotkami i głupotami, o czym ze mną rozmawiać?
Może rzeczywiście trudno się dziwić, że przed nią pouciekały…
Jak ujawniła osoba z produkcji w rozmowie z "Super Expressem": "Dyżury prowadzących i data zaproszenia Dody specjalnie zostały tak ustawione, by w studiu nie wpadła na nią ani Aga, ani Małgosia".
Zobacz też:
Doda w bikini wygina się w wodospadzie. Mogło być niebezpiecznie!
Doda zwróciła się do fanów z ważnym przesłaniem. Przy okazji kusi biustem














