Rabczewska jakiś czas temu rozstała się z kolejnym facetem.
Oczywiście syryjski milioner, Emil Haidar miał być już tym ostatnim, ale znowu coś poszło nie tak.
"Moja ścieżka życia, którą dzieliłam z Emilem, dobiegła końca.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć byłemu narzeczonemu zdrowia, rozwiązania problemów i wytrwałości w pokonywaniu własnych słabości" - napisała w specjalnych oświadczeniu Dorota.
Na tym jednak nie kończą się jej problemy...
Okazuje się bowiem, że Doda z dnia na dzień została bezdomną.
Przez ostatnie miesiące mieszkała bowiem w apartamencie Haidara, a teraz nie ma się gdzie wyprowadzić!
"Ekskluzywne mieszkanie na warszawskim Białym Kamieniu nie jest jej.
Właściciele apartamenty, który latami wynajmowała, nie godzą się na jej powrót.
Skonfliktowana z większością rodzimego show-biznesu Doda nie może również pozwolić sobie na pomieszkiwanie u kogoś kątem.
Pozostaje jej więc rodzinny dom w Ciechanowie" - donosi "Super Express".
Okazuje się jednak, że wszystko świetnie się złożyło, bo pomoc Doroty bardzo się teraz jej rodzicom przyda.
Jej ojca jeszcze przed świętami czeka operacja biodra.
"Musi pomóc mamie w opiece nad nim. Po operacji nie będzie mógł chodzić" - zdradza tabloidowi osoba z otoczenia Rabczewskiej.
Zobacz również:
