Jakiś czas temu Doda poinformowała, że jej małżeństwo z Emilem, po trzech latach przechodzi już do historii. Piosenkarka zaznaczyła, że jej decyzja była "przemyślana i ostateczna".
Kulisy naszego rozstania pozostawiam dla siebie podobnie jak i cały nasz 5-letni związek. Dziękuje wszystkim za wsparcie. Wierzę, że najlepsze jeszcze przede mną - napisała.
Artystka (sprawdź!) już wcześniej dawała subtelne sygnały swoim fanom. Kilka dni przed ogłoszeniem rozwodu w rozmowie z nimi na Instagramie zdradziła, że w jej życiu wcale nie układa się najlepiej. Powiedziała wówczas, że "ostatnio spotkały ją duże, smutne rzeczy".Zaznaczyła również, że ludzie postrzegają ją jako zawsze pozytywną i taką, która "da radę". W przypływie szczerości wyznała, że "nie zawsze daje radę i czasami ma bardzo złe okresy".Okazuje się, że emocje na wodzy musiała trzymać już podczas rozmowy z Izabelą Janachowską, której na kanale YouTube "Wedding Dream - Izabela Janachowska" opowiadała o małżeństwie z Emilem.
Nic się nie zmieniło, naprawdę. Myślę, że mamy wypracowany taki swój styl związku i on powstał na zupełnie innych fundamentach, niż do tej pory wchodziłam w relacje. Jak można się było domyślać, te wcześniejsze fundamenty nie były zbyt stabilne. Nie wiem, jak będzie za parę lat, być może się zdziwię, bo życie mnie bardzo zaskakuje, więc nie jestem w stanie nic już zakładać - powiedziała wówczas.
Rabczewska zdradziła dopiero niedawno w rozmowie z "Party", że już wtedy była po rozstaniu z mężem, ale nie chciała jeszcze zdradzać prawdy.
Mówiłam o tej przerwie, ona była mi potrzebna, ponieważ wszystko to, co mówiłam, wiązało się z pewnego rodzaju bólem, grą i maską. Dlatego cieszę się, że mogłam to już z siebie wyrzucić - zwierzyła się.




![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)



