Doda: "Doda. 12 kroków do miłości"
Doda na przestrzeni ostatnich miesięcy stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd Polsatu. Program "Doda. 12 kroków do miłości" nie przyniósł jej upragnionego uczucia, jednak gwieździe udało się zdobyć nowe grono fanów i odnaleźć swoją drugą połówkę poza telewizją.
Teraz w stacji szykuje się wyjątkowe święto!
Jubileuszową Galę z okazji 30-lecia Polsatu na żywo prosto z Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, będzie można obejrzeć już 6 grudnia o 20:00 na antenie Polsatu, w serwisie Polsat Go oraz Interii.
Piosenkarka regularnie pojawia się na rozmaitych wydarzeniach Polsatu i można śmiało powiedzieć, że posiada w telewizji mocno ugruntowaną pozycję. Jest ogromnie szczęśliwa, że może pracować wśród ludzi, którzy traktują ją z szacunkiem i respektują jej prywatność. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o konkurencji...
Wszyscy wciąż mamy w pamięci wydarzenia, które rozegrały się w 2014 roku. To właśnie wtedy w programie Agnieszki Woźniak-Starak doszło do naruszenia dóbr osobistych rodziny wokalistki. Sprawą zajął się sąd. Ostatecznie TVN musiał przeprosić oraz zapłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia. Od tego momentu stosunki pomiędzy Dodą i zarządem TVN, uległy dramatycznemu pogorszeniu. Artystka nie była już więcej zapraszana do stacji.
Tamte niemiłe doświadczenia należą już do przeszłości. Doda swoją dalszą karierę związała z Polsatem. W związku z 30-leciem stacji, piosenkarka zdradziła, za co ceni obecnego pracodawcę. Podkreśliła, że początek tej niezwykłej przygody miał miejsce dwie dekady temu. Od tego momentu Polsat jest bardzo bliski jej sercu. Mało tego, to jej ulubiona stacja!
"Dlaczego ulubiona? Ponieważ, nie idzie za modą, tylko tworzy własną, kocha swoich telewidzów, szanuje ich zdanie, kocha swoich artystów, wspiera ich. Zawsze na antenie telewizji Polsat dzieją się rzeczy, które przełamują różne stereotypy, są unikatowe. Są prekursorami różnych wspaniałych rzeczy, kampanii społecznych i nie tylko. Cieszę się, że od 20 lat, bo 20 lat temu pierwszy raz wzięłam udział w reality show BAR, miałam szczęście być częścią tej przygody telewizji Polsat, aż do teraz, kiedy mogę świętować 6. grudnia na wspaniałej gali, kiedy kończę swoje reality show "Doda. 12 kroków do miłości" - powiedziała Doda.
Doda ujawniła prawdę o Polsacie
Jeszcze parę miesięcy temu, gdy przejście Edwarda Miszczaka do Polsatu nie było stuprocentowo pewne. Nasz reporter zapytał Dodę, co sądzi o takim scenariuszu. Czy wokalistka obawiała się zmiany układu sił w telewizji? W końcu jej stosunki z TVN-em były dalekie od dobrych, a to właśnie Edward Miszczak przez 25 lat odpowiadał za układanie programu stacji. Doda jest jednak optymistką i wierzy, że w tym przypadku zwycięży profesjonalizm.
"No ja myślę, że bany to sobie raczej nie przeskakują i Polsat jest na tyle konsekwentny i stabilny emocjonalnie, że się nie ugina pod jakimiś tam prywatnymi animozjami innych członków telewizyjnych platform i stacji" - oświadczyła wówczas Doda w wywiadzie dla Pomponika.
Reporter naszego serwisu dopytywał piosenkarkę, czy przypadkiem nie przeszedł jej dreszcz na wieść o zmianach, które szykują się w stacji. Doda stanowczo zaprzeczyła i dodała, że uwielbia Polsat i darzy dyrektor programową, Ninę Terentiew wielkim zaufaniem.
"Ufam Ninie, ona wielokrotnie wyciągała do mnie rękę i myślę, że każdy sobie znajdzie miejsce w Polsacie, nawet Edward" - stwierdziła kategorycznie Doda.
24 listopada oficjalnie potwierdzono informację o tym, że Edward Miszczak przechodzi do Polsatu.
Wiadomo już, że z dniem 16 stycznia 2023 roku Edward Miszczak obejmie stanowisko Wiceprezesa Zarządu i Dyrektora Programowego stacji. Zastąpi w obowiązkach Ninę Terentiew i wejdzie w skład Rady Nadzorczej Telewizji Polsat.
Zobacz też:
Cichopek dorabia w innym miejscu. Rozpoczęła właśnie nową pracę! Zrobiła to dla córki
Anna Lewandowska w dzieciństwie żyła w biedzie. Ojciec zgotował jej ten los
Barbara Kurdej-Szatan odwiedziła wróżkę. Niebywałe, co zobaczyła w magicznej kuli
