Reklama
Reklama

Doda: Jest mi ciężko

W szczerym wywiadzie Doda przyznaje, że bardzo przeżywa rozstanie z Nergalem.

Od momentu ogłoszenia rozstania z Darskim Dorota nie ukrywała, że to ona jest stroną porzuconą. Na facebooku napisała, że "jest jedyną kobietą, z którą nie wytrzymał sam diabeł".

W rozmowie z "Faktem" Rabczewska wyznaje, że przeżywa teraz ciężkie chwile:

"Wszystkiego trzeba się w życiu spodziewać, ale no cóż... Przyznam, że jestem zdezorientowana i ciężko mi nadal ustosunkować się do tego. (...) Jest mi ciężko, ale trzeba iść do przodu i pozytywnie patrzeć".

Dodaje, że nie ma sprawdzonego sposobu, jak przetrwać najtrudniejsze chwile. "Trzeba czasu. Po jakimś czasie emocje zawsze opadają" - mówi.

Reklama

Zapytana, czy ma jeszcze nadzieję na to, że wrócą do siebie z Adamem, odpowiada:

"Nie wiem, co będzie. Tak naprawdę nauczyłam się, że ciężko jest cokolwiek zaplanować. Być może zachoruję za jakiś czas... Ciężko gdybać. Teraz nic nie umiem powiedzieć na ten temat, próbuję to zrozumieć. Musi jakiś czas minąć, muszę nabrać dystansu".

Przy okazji Doda w bardzo ostrych słowach odnosi się do nagrody dla najlepszego menedżera, którą otrzymała ostatnio Maja Sablewska.

"To jest farsa. Menedżer roku (...) przynajmniej powinien mieć taki komfort, że może podać im rękę i spojrzeć w oczy. (...) Jest perfidną, zakłamaną osobą, która świetnie gra mediami. Dziś próbowała znów wyprowadzić wszystkich w pole, że niby dedykuje mi połowę tej nagrody. Chodziło jej o to, by media pisały to, co ona sobie wcześniej obmyśliła w domu, że jest szlachetna i tak dalej. (...) Majka jest cwaną bestią i nie nabierze mnie na to".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Nergal | Doda | rozstanie | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy