Reklama
Reklama

Doda gorzko i dosadnie o swojej sytuacji. Liczy, że wkrótce prawda wyjdzie na jaw

Dorota Rabczewska to jedna z tych gwiazd, która za nic ma konwenanse. Nie boi się mówić, co myśli, co też jej z pewnością przysporzyło wielu wrogów. Teraz mówi jasno i stanowczo, co sądzi o polskim show-biznesie (w tym swojej - w końcu jest w tej branży o wielu lat). I znów: nie gryzie się przy tym w język.

Doda pokaże kulisy swojego życia. W najnowszym programie zrobi prawdziwy show

Ekipa Polsatu towarzyszyła Dodzie w jej codziennym życiu. Gwiazda właśnie szykuje się do trasy koncertowej, która ma być jej ostatnią. Z tego względu Rabczewska zdecydowała, że musi stworzyć niezapomniane widowisko, podsumowujące jej karierę sceniczną. Program od miesięcy budzi ogromne emocje wśród niecierpliwiących się fanów. 

Już 4 września premiera jej programu - "Doda. Dream Show", której wprost nie możemy się doczekać. Widzowie będą mogli dostrzec niuanse jej życia zawodowego, ale również prywatnego. 

Doda nie gryzie się w język: mamy braki

W jednym z najnowszych wywiadów Doda żaliła się na to, co się dzieje w polskim show-biznesie, że wciąż jesteśmy w tyle za zachodnimi gwiazdami.  

Reklama

Dlaczego Polacy nie robią kariery na Zachodzie?  

W swoich mediach społecznościowych co rusz publikuje materiały o swoim nadchodzącym show. 

"To reality show też pokaże jakie mamy braki, niedostatki w różnych kwestiach, braki świadomości. Ludzie od nas wciąż oczekują, albo wręcz żądają, albo nazywają nas jakimś polskim odpowiednikiem, a tak naprawdę my w polscy artyści sami w sobie jesteśmy superwartościowi i wystarczający, tylko brakuje nam narzędzi, czy zaplecza, żeby w odpowiedni sposób epatować tym artyzmem" - dodała.  

Zobacz także: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy