To była prawdziwa życiowa rewolucja. Przez lata uważana za puszystą, starała się wiele razy zrzucić zbędne kilogramy. Nie udawało się. Wreszcie dzięki niezwykłemu samozaparciu dopięła swego.
"Początkiem chyba był 'Taniec z gwiazdami', trochę wtedy schudłam, ale za mało" – wspomina w "Rewii" Karolina.
A potem to już była silna motywacja i… lecznicze podejście! Zadanie ułatwiła koleżanka prezenterki, gdy otworzyła firmę dostarczającą gotowe zestawy śniadaniowe i obiadowe, składające się w głównej mierze z warzyw i owoców, odpowiednio komponowanych.
"Ważne jest usunięcie z organizmu toksyn i regularne dostarczanie witamin, składników odżywczych" – opowiadała.
Tak przeszła na warzywno-owocową dietę doktor Ewy Dąbrowskiej. I umówiła się sama z sobą, że będzie pilnować się przed podjadaniem między posiłkami.
Zasada wydawała się prosta – mniej jeść, za to częściej i zdrowiej. Ale nie było łatwo zmienić nawyki, których nabyła przy stresującej pracy i bardzo szybkim życiu. Przede wszystkim musiała porzucić cukier. A dla łasucha, jakim jest, nie było to takie oczywiste.
W sukurs przyszli przyjaciele i trener Tomek, z którym regularnie zaczęła ćwiczyć. Wynik jest zauważalny i zachwycający. Karolina zrzuciła kilkadziesiąt kilogramów.
Wciąż podpytywana przez widzów o to, jak to się jej udało, postanowiła napisać o tym książkę. Pojawiają się też pytania, dla kogo podjęła się tego wyzwania.
"Cenię zdecydowanych i odważnych mężczyzn. Dziwię się, że jestem sama, nie wiem dlaczego?" – zdradziła w jednym z wywiadów, dodając, że marzy po prostu o szczęściu i… byciu mamą.



***







![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)
