"Zrobiłam kilka rzeczy, które nie były najmądrzejsze" - przyznała 34-letnia gwiazda w wywiadzie dla portalu People.com, mówiąc o przyjmowaniu leków i suplementów diety, które miały jej pomóc w schudnięciu.
"Byłam nawet u chińskich zielarzy, którzy dawali mi różne mieszanki i przeprowadzali zabiegi akupunktury" - powiedziała, dodając, że uznawała wówczas te praktyki za "niewinne i zdrowe".
Henstridge, matka dwójki dzieci, dziś zdaje sobie sprawę, że diety i leki okazały się szkodliwe dla jej organizmu. "Nagle, kiedy decydujesz się z tym zerwać, twoje ciało zaczyna się zmieniać, bo wyrządzono w nim szkody" - wyjaśniła aktorka. Gwiazda, która ma teraz bardziej zaokrąglone kształty niż kiedyś, twierdzi, że jest szczęśliwsza i zdrowsza niż kiedykolwiek.
"Moje ciało zdecydowanie przeszło przemianę od czasów tego zwariowanego efektu jo-jo" - powiedziała.
Obecnie Henstridge promuje wyprodukowany przez telewizję ABC film "Impact" oraz aktywnie uprawia kolarstwo górskie i trening siłowy. Patrząc wstecz na swoją walkę o idealną figurę, aktorka powiedziała: "To otworzyło mi oczy".









