"Paweł to wspaniały, młody człowiek" - podkreśla Deląg w wywiadzie dla "Gali".
"Jestem z niego bardzo dumny. Widujemy się tak często, jak tylko praca mi na to pozwala. Bardzo lubię te nasze szczere, męskie rozmowy".
Aktor tłumaczy, dlaczego tak rzadko pokazuje się z synem publicznie:
"Mój syn, choć niezwykły dla mnie, jest przecież normalnym nastolatkiem, który chodzi do liceum i ma swoje sprawy. Nie widzę powodu, dla którego miałbym zacząć fotografować się z nim na bankietach lub opowiadać o jego planach na przyszłość".
"Mogę powiedzieć tylko, że będę go zawsze wspierał. Jakąkolwiek podejmie decyzję".
Pytany, czy w jego życiu pojawiła się kobieta, stwierdził, że coraz trudniej jest mu się zakochać. Spotyka wiele wspaniałych kobiet, jednak miłość - jego zdaniem - "to coś o wiele głębszego".
Proszony o komentarz do zdania, które wygłosił kilka lat temu w jednym z wywiadów: "Nigdy nie daję kobiecie żadnej gwarancji", aktor odparł:
"Dzisiaj powiedziałbym to samo. Dla mnie gwarancja to jest poczucie własnej wolności. Kiedy się jest z drugim człowiekiem, potrzebuje się wewnętrznej wolności. Poza tym uważam, że nieposiadanie gwarancji i to, że wszystko jest otwarte, może być dla dwojga kochających się ludzi mobilizujące. Żeby się starać o siebie, walczyć...".
"Gwarancją jest prawdziwa miłość, a nie oczekiwania wobec związku, partnera. Kobieta pewna swojej miłości nie musi pytać o gwarancję. Ona wie".
Matką chłopca jest Katarzyna Gajdańska, kobieta, którą aktor poznał na studiach w Krakowie. Ich drogi jednak szybko rozeszły się...
