Dzisiaj dziennikarka raczej nie pała wielką sympatią do projektanta i jego przyjaciela, Marcina Tyszki, choć w trakcie trwania "Top Model" deklarowali wielką przyjaźń.
Wszystko zaczęło się psuć, gdy Korwin-Piotrowska wyleciała z programu.
Koledzy z jury nie byli specjalnie tym faktem zmartwieni.
Stwierdzili, że Karolina po prostu się do tej pracy nie nadawała, a przez ekipę była traktowana jak "dziecko specjalnej troski".
Nic więc dziwnego, że dziennikarka wykorzystuje każdą okazję, aby im dogryźć.
Najwyraźniej zapomniała już, jak wiele Wolińskiemu zawdzięcza. Projektant postanowił więc jej o tym przypomnieć!
"Nagrania były bardzo męczące. Latem w hali było ok. 40 stopni. Karolina zasłabła" - wspomina Dawid w rozmowie z portalem lula.pl.
Na szczęście projektant jako wielbiciel siłowni miał przy sobie mocny płyn izotoniczny zawierający potas i magnez.
"Zrobiłem jej podwójną dawkę. Napoiłem i to pomogło! Następnego dnia lekarz powiedział Karolinie, że serce było w poważnym stanie i pomógł właśnie potas, który podałem" - chwali się Woliński.
Apelujemy więc do KKP, aby była dla Dawida nieco milsza.
W końcu, gdyby nie jego magnez i potas nie wiadomo, jak by się to wszystko skończyło!
Zobacz również:
