Jak wiadomo, Lech Wałęsa (68 l.) nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jako tradycjonalista wolałby mieć żonę, która unika fleszy i pozwala, by cały splendor spadał na niego. "On jest zazdrosny o każdy mój krok. Ja zamykam drzwi, a on się gotuje z zazdrości..." - zdradziła była prezydentowa w programie Agaty Młynarskiej "Jaka ona jest?", na który powołuje się "Fakt". Wałęsowa śmieje się, że jak mąż obejrzy to nagranie, "to już ją z domu wygoni".
Mówi, że Lech był taki całe życie. "Jak już byliśmy małżeństwem, mąż uważał mnie za swoją własność. On do tej pory uważa mnie za swoją własność. Co to znaczy? To znaczy - jest moja! Mogę o niej i za nią decydować" - tłumaczy pierwsza dama.
Czytaj więcej:










