Danuta Stenka szczerze o pracy dla aktorek po 50-siątce. "Zdecydowanie nie ma ról!"
Danuta Stenka jest mamą dorosłych córek, utytułowaną aktorką teatralną i filmową, i choć trudno w to uwierzyć, w zeszłym roku skończyła 60 lat. Gwiazda pojawiła się na ekranie po raz pierwszy w 1990 roku w filmie "Rozmowy o miłości", jednak w pamięci widzów zapadła dzięki rolom m.in. w "Chopin. Pragnienie miłości", "Nigdy w życiu", czy "Katyń". Stenka w rozmowie z "Faktem" zdradziła, jak wygląda codzienność polskich aktorek po 50-tce, do których coraz rzadziej dzwonią reżyserzy z propozycjami współpracy.
Danuta Stenka uważa, że to mężczyźni są w korzystniejszej sytuacji, bo dla starszych aktorów nie brakuje interesujących ról. Mimo że wiele się zmieniło w branży filmowej, to nadal faworyzowane są młode twarze, i mniej doświadczone nazwiska, niż dojrzałe artystki. Według niej, z wiekiem człowiek staje się coraz bardziej interesujący, niezależnie od płci.
Granice wiekowe się przesunęły, ale i tak dla pań 50-, 60 plus zdecydowanie nie ma ról. A powinny być, bo jak wiemy, na świecie pojawiają się role nie tylko ciekawe dla samej aktorki, ale też fantastycznie odbierane przez widzów. Ze starszą aktorką też można stworzyć świetną opowieść
Gwiazda ma świadomość, że współcześnie znaczący wpływ na to, czy jest się popularnym aktorem ma rozpoznawalność w sieci i prowadzenie social mediów. Stenka nie jest jednak przekonana do aktywności na Instagramie.
Niestety, choć granica wieku się przesunęła, cały czas nie dogania mojego wieku (...) Może gdybym się za to zabrała to odnalazłabym w tym przyjemność i sens, ale szkoda mi czasu. Wolę kontaktować się z ludźmi osobiście
Zobacz też:
Zaskakujące wyznanie Danuty Stenki. Odżyła po wyprowadzce dzieci.
Mata i skandale: ciągłe problemy z policją i narkotykami?
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!











