Marcela Leszczak i Misiek Koterski rozstawali się i schodzili wielokrotnie. Ich miłość rozkwitła 5 lat temu za kulisami noworocznego spektaklu teatralnego, w którym grał Koterski. Kiedy po zaledwie 23 dniach znajomości Michał kupił Marceli pierścionek zaręczynowy, ta zrewanżowała się wyznaniem, że jest z nim w ciąży.
Ostatecznie do ślubu nie doszło, a zamiast niego nastąpiło rozstanie. Celebrytka z synkiem wprowadziła się do własnego mieszkania, ogłosiła na InstaStories, że jest gotowa na rozpoczęcie nowego etapu w życiu i ujawniła swoje plany, obejmujące nowy związek i co najmniej kilkoro dzieci.
Tymczasem Misiek zakochał się na zabój w 23-letniej Dagmarze Bryzek, modelce i aspirującej aktorce, która szlifowała talent w „Koronie królów”. Zauroczenie z jego strony było tak silne, że Dagmara, ilekroć musiała się od niego oddalić, zostawiała mu gumkę do włosów ze swoim zapachem.
Nowa miłość była jednak obarczona pewnym marginesem niepewności, bo Koterski manifestował ostentacyjnie swoje uwielbienie dla Bryzek, a jednocześnie zapewniał w wywiadach, że gdyby syn jego i Marceli, Fryderyk zażądał pełnej rodziny, to on jakoś by się przemógł i znów zamieszkał z Marcelą.
Dagmara Bryzek ustala kolejność zdarzeń
W listopadzie zeszłego roku Leszczak w szczerej rozmowie z Pomponikiem potwierdziła krążące od pewnego czasu plotki, że wraz z Michałem postanowili dać sobie kolejną szansę. Swój reaktywowany związek cementowali w Stambule dokąd pojechali po nowe włosy dla Miśka.
Tymczasem Dagmarze bardzo zależy na tym, by nikt nie uznał jej w tej sytuacji za ofiarę. W rozmowie z Pomponikiem podkreśla, że jej rozstanie z Miśkiem wydarzyło się niezależnie od jego decyzji o powrocie do Marceli. Kładzie wyraźny nacisk na kolejność zdarzeń:
To było tak, że najpierw się rozstaliśmy, a potem się zeszli, tak więc zdążyłam zakończyć ten rozdział w swoim życiu i pójść dalej. Smutno nie jest, wydaje mi się, że reakcja jest taka, jak każdej osoby, która zobaczy, że partner, z którym była, jest w nowym związku. Zupełnie neutralnie, bo już się zdążyliśmy rozstać.
Dagmara niechętnie wspomina związek z Koterskim. Bez entuzjazmu wraca nawet do okoliczności, w jakich się poznali na planie filmu „Gdzie diabeł nie może tam babę pośle”:
Przyszłam na plan zdjęciowy i się poznaliśmy. Wolałabym o tym nie mówić, bo to już jest stary związek. No, poznaliśmy się i tyle.
No ale najważniejsze, że Bryzek wyciągnęła ze związku z Koterskim wnioski na przyszłość. Wprawdzie medialny rozgłos przysłużył się jej karierze, jednak, jak wyznała Pomponikowi, wolałaby, by jej kolejne związki były bardziej prywatne:
Nie żałuję tego, to było tak, jak miało być. Natomiast teraz wolę takie sprawy zachowywać dla siebie
Zobacz też:
Allan Krupa kończy 18 lat. Takiego prezentu od znanej matki się nie spodziewał
Agnieszka Włodarczyk szczerze o macierzyństwie. „Mały marudzi”




***








