Schreiber i Czarnecki wodzą fanów za nos. Nikt nie wie, jak teraz wygląda ich relacja
Marianna Schreiber po medialnym rozstaniu z Łukaszem Schreiberem dość szybko znalazła pocieszenie w ramionach polityka Przemysława Czarneckiego. Wieść o ich związku pojawiła się w listopadzie 2024 i wywołała naprawdę spore poruszenie. Jeszcze podczas grudniowych świąt celebrytka publikowała zdjęcia z ukochanym. Później nagle ogłosiła, że nie chce już opowiadać o swojej prywatności. Z udzielanych przez Mariannę wywiadów oraz wpisów publikowanych w mediach społecznościowych trudno wywnioskować, czy ona i Przemysław nadal są razem. Wiele osób podejrzewa, że związek zakończył się jednak żadna ze stron nie chce dać tego po sobie poznać.
Przemysław Czarnecki niespodziewanie stanął w obronie Marianny Schreiber. Zwrócił się bezpośrednio do Derpieński
Nawet jeśli związek Czarneckiego i Schreiber zakończył się, to widać, że polityk wciąż darzy celebrytkę specjalnym uczuciem. Wczoraj dość niespodziewanie opublikował wpis, w którym skrytykował Caroline Derpieński. Odniósł się do jej wypowiedzi o Schreiber.
"Ośmieszałaś męża, który już nie wytrzymał i postanowił pójść do innej" - brzmiał cytat, który wyciągnął jeden z portali plotkarskich jako tytuł artykułu.
Przemysław Czarnecki postanowił poświęcić cały wpis właśnie tej wypowiedzi Derpieński.
"Kim ty Caroline Derpieński w ogóle emocjonalna niemoto jesteś, żeby komentować czyjekolwiek relacje damsko-męskie, skoro twoim szczytem było zostać utrzymanką chłopa, który mógłby być twoim dziadkiem. To mówi samo za siebie. Także, zamiast wystawiać komukolwiek świadectwo moralności i normalności, zajmij się może swoim wizerunkiem i swoim związkiem. Bo jak na razie jedyną osobą, która odczuwa w swej relacji dyskomfort i wstyd jesteś ty, skoro wstydzisz się, nie tylko publicznie pokazywać ze swoim partnerem, ale wręcz używać jego imienia, nazywając Krzysztofa Dżekiem" - zaczął dość mocno mężczyzna.
Następnie Czarnecki odniósł się do sytuacji Schreiber.
"Zaś co do samej Marianny to napiszę tylko tyle, że dla jednych strata, dla innych zysk - i w tej drugiej kategorii bynajmniej nie chodzi mi o osobę jej męża. A to, że wyśmiewasz inną kobietę za to, że ktoś ją zostawił (...) najwidoczniej wyznajesz podobny system wartości jak jej mąż. I nie jest to komplement" - zakończył swój niespodziewany wywód.
Oczywiście uczestniczka "Królowej przetrwania" nie pozostawiła tego wszystkiego bez komentarza.
"Mocne Przemku, ale jakże prawdziwe. Dziękuję" - napisała dość poważnie.
Czyżby ten post był potwierdzeniem tego, że Marianna i Przemysław nadal są razem?
Zobacz też:
Znienacka uczestniczka "Królowej przetrwania" wyznała wprost. "Nic z tego nie zostało pokazane"
Najpierw wyznanie o Czarneckim, a teraz takie wieści. Nie do wiary, co właśnie zdradziła Schreiber
Wieści ws. Marianny Schreiber nadeszły wieczorem. Nie żałuje