"Super Express" spotkał 46-letniego Chyrę na romantycznej schadzce w jednym z warszawskich parków. Aktor spacerował w towarzystwie dojrzałej, krótkowłosej blondynki w eleganckim kostiumie. W trakcie przechadzki Andrzej wręczył kobiecie bukiet irysów.
"Po chwili usiedli na ławeczce i oddali się miłej rozmowie. Czułe spojrzenia w oczy, lekkie muśnięcia dłońmi i wreszcie wylądowali w objęciach wtuleni w siebie niczym dwa pluszowe niedźwiadki" - relacjonuje dziennik.
Według ustaleń "Super Expressu", towarzyszką Chyry była niejaka Kamila, specjalistka z branży filmowej. Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie se.pl.








