Reklama
Reklama

Choroba odebrała mu nawet to. Zatrważające wyznanie Jerzego Stuhra

Gdy świat obiegła informacja, że Jerzy Stuhr kończy karierę teatralną, wielu fanów wybitnego talentu wstrzymało oddech. Choć od tamtego czasu od znanego aktora nie otrzymują zbyt wielu informacji na temat jego stanu zdrowia, tym razem 76-latek otworzył się i wyjawił kilka informacji o chorobie. To, co wyznał wzbudza ogromne emocje...

Jerzy Stuhr o szczegółach choroby. Mówi o akcie desperacji

Jerzy Stuhr od dawna nie chowa głowy w piasek i wprost opowiada, jak przebiegło jego onkologiczne leczenie. Opowiadał m.in., że działania, których lekarze podjęli się w zeszłym roku nie obyły się bez błędów. Choć raka krtani zdiagnozowano już w 2011, długi czas lekarze zdawali się błądzić po omacku. Wszczepili mu stenty do przełyku, a potem trafił na leczenie onkologiczne do Gliwic. Na miejscu lekarze rozłożyli ręce w akcie desperacji. Zapytali wprost, jak mają wykonać radioterapię, skoro ma "rury w środku". Jak opowiadał w rozmowie z portalem mp.pl, na szczęście w końcu trafił na odpowiedniego specjalistę.

Niestety, po czasie nowotwór wrócił.

Reklama

Jerzy Stuhr nie wiedział, czy da radę zrobić to o własnych siłach

Jak aktor opowiedział Newsweekowi, można było się spodziewać, że choroba znów się pokaże.

"Wznowa jest częstym przypadkiem w nowotworze. Ale wytrzymałem. Mam dokładnie to samo co Ziobro. Takie samo cięcie. Mam dla niego współczucie, bo leżałem na takim samym łóżku. I wiem, co to jest. Wiem, jak to boli. Wiem, co to znaczy nie móc podnieść ręki, nie móc wstać. Prawie trzy tygodnie byłem na OIOM-ie" - opowiadał poruszony aktor.

Następnie wyjawił, że choć był przyzwyczajony do zmagań, które stawia przed człowiekiem nowotwór, to i tak zadawał sobie wiele pytań.

"Myślałem tylko o tym, ile jeszcze kroków dzisiaj? Dokąd dojdę? Do łazienki czy do recepcji? Z balkonikiem czy dam radę o własnych siłach? Jestem zaprawiony w chorobach. Widocznie mam silny organizm, że wszystko to wytrzymuję" - opowiadał.

Jerzy Stuhr nadal ma plany. Sprawdzi się w nowej roli

Warto przypomnieć, że choć Jerzy Stuhr oficjalnie zrezygnował z kariery teatralnej, jak donosi "Życie na gorąco", nadal jest otwarty na współprace filmowe. 

Artysta Jacek Braciak na pewno odetchnął po tym komunikacie z ulgą, w końcu w rozmowie z agencją Newseria wyjawił, co myśli o przyszłości 76-latka pozbawionej aktorskich wyzwań:

"Pan Jerzy różne rzeczy mówi codziennie, ja bym mu nie wierzył, a jeżeli już, to byłaby wielka szkoda".

W rozmowie z Katarzyną Janowską w "Rezerwacji" Stuhr sam zapowiadał, że po zakończeniu tego etapu życia skupi się na artystycznych wyzwaniach, choć z niego innej perspektywy. Chodzi nie tylko o filmy, ale także o autorską książkę.

"Tydzień temu Wydawnictwo Literackie już się zgodziło, wszystko jest podpisane, na wiosnę będzie książka [...]" - opowiadał.

Czytaj też:

Figura po latach wyznała prawdę o życiu po rozwodzie. Było o włos od tragedii. Pomogli Stuhr i Janda

Stuhr ogłosił koniec, a teraz takie wieści. Zaskakujące słowa innego znanego aktora

Stuhr w środku nocy podał szokujący komunikat. Teraz przerywa milczenie i zdradza powody końca kariery

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy