Pochodząca z Teksasu aktorka, choreografka i tancerka, Olivia "Chachi" Gonzales, podzieliła się w maju 2019 roku radosną nowiną. Okazało się, że wraz ze swoim życiowym partnerem spodziewają się dziecka.
Od tamtej pory celebrytka chętnie chwali się zdjęciami rosnącego brzuszka, a fani nie szczędzą jej komplementów w komentarzach pod zdjęciami. Ostatnio jednak opublikowała nagranie, na którym korzysta z fińskiej łaźni parowej, gdzie na koniec poddała się także biczowaniu gałązkami wierzby. Obecnie Olivia jest w piątym miesiącu ciąży i takie zabiegi stosowane przez kobiety ciężarne, są dość kontrowersyjne. Rytuał został uwieczniony na nagraniu, które z radością tancerka opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź internautów, którzy byli zszokowani tym, co zobaczyli. Pod nagraniem błyskawicznie pojawiały się negatywne komentarze: "Takie gorąco nie jest chyba dobre dla dziecka, zwłaszcza sauna", "Sauna nie jest najlepszym pomysłem, gdy jesteś w ciąży" - pisali obserwujący. Faktycznie, z sauną w ciąży należy być bardzo ostrożnym i przed ewentualną wizytą zasięgnąć opinii lekarza. Dodatkowo moment biczowania gałązkami, które smagały również brzuch ciężarnej, przyprawia oglądających o gęsią skórkę. W obronie ukochanej, stanął jej partner i ojciec maleństwa: "Chachi będzie niesamowitą mamą. Jest zdrowa, szczęśliwa i bardzo troskliwa, a wszyscy idioci, którzy krytykują ją za chodzenie do sauny w ciąży, czy jedzenie ostrych potraw, czy tańczenie, powinni zastanowić się nad sobą. Chachi jest pięknym przykładem kobiety w ciąży, która jest aktywna i żyje swoim własnym życiem". Sama zainteresowana jednak nie zabrała głosu w tym temacie.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:








