Szczepienia w Polsce nabierają tempa. Coraz więcej osób dostaje możliwość zaczepienia się na COVID-19. W dalszym ciągu jest wiele osób, które nie zdecydowały się na przyjęcie leku. Właśnie dlatego, Cezary Pazura postanowił zostać ambasadorem akcji społecznej "#Szczepimysię" i od kilku tygodni zachęca Polaków do rejestracji na szczepienia.
Cezary Pazura po 2 dawce szczepionki
Aktor pierwszą dawkę przyjął 6 kwietnia, następną otrzymał 28 kwietnia na Stadionie Narodowym. Pazura zaszczepiony został preparatem Pfizer.
Dla wielu ludzi bardzo istotne jest, jaką szczepionkę otrzymują. Cezarego Pazurę ten szczegół jednak nie obchodzi. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski zaznaczył, że istotny jest dla niego sam fakt zaszczepienia.
Nie ma właśnie żadnego znaczenia. Wie Pan, jak zadzwonili, że jest Jonhson & Jonhson czy AstraZeneca, to absolutnie (nie jest istotne). Dla mnie najważniejszy jest sam fakt, że jestem zaszczepiony i odporny na covid - mówił Pazura.

Cezary Pazura miał wątpliwości, czy się szczepić
Aktor zdradził również, że nie od początku był pewien, czy powinien przyjąć szczepionkę. Jak sam stwierdził, wiele osób z jego otoczenia wycofało się z decyzji ze względu na szerzące się wątpliwości. Cezary Pazura zasięgnął nawet rady u swojego szwagra - który jak się okazuje - zajmuje wysokie stanowisko w AstraZenece.
Szwagier jest na wysokim stanowisku w AstraZeneca. On nic nie może mówić, no bo jest pracownikiem tej firmy, ale uśmiechał się tylko pobłażliwie, jak mu powiedziałem o wątpliwościach, które wyczytałem gdzieś tam w Internecie - zwierzył się dziennikarzowi aktor.

Cezary Pazura jest za wprowadzeniem paszportów covidowych
Jednym z tematów poruszanych podczas rozmowy z Pazurą były aktualne obostrzenia w naszym kraju. Artysta przyznał, że jest już zmęczony pandemiczną sytuacją. Wyjawił również, że nie rozumie decyzji rządzących w sprawie lokali gastronomicznych. Najbardziej denerwuje go to, że nie można zjeść posiłku na miejscu, ale można wziąć na wynos i zjeść w jakimś kącie.
Aktor jest także zwolennikiem wprowadzenia paszportów covidowych. Dokumenty miałby umożliwić swobodne przemieszczenie się lub korzystanie z usług osobom, które poddały się szczepieniu.
Paszporty covidowe były dobrym rozwiązaniem, chociaż na pewno w komentarzach będzie tak: Ach, czyli ci, co nie zdecydowali się zaszczepić, będą wyalienowani. Wie Pan, (jednak) jakoś musimy sobie z tym poradzić.
Co sądzicie o wprowadzeniu paszportów covidowych?


***








