Reklama
Reklama

Celine Dion ma nowego faceta? Zaskakujące doniesienia tabloidu!

Celine Dion (48 l.) niedawno przeżyła ogromną stratę. Zmarł jej ukochany mąż, Rene Angelil (†73 l.). Wokalistka nie może się pozbierać po jego śmierci. Tym bardziej zaskakują doniesienia jednego z zagranicznych tabloidów, jakoby miała już nowego faceta – gitarzystę Kevina Girouarda (30 l.).

Celine Dion i Rene Angelil w środowisku uchodzili za idealną parę. Zawsze bardzo ciepło o sobie mówili i okazywali sobie ogromne wsparcie. Prawdziwym testem dla ich związku była choroba mężczyzny. Zmagał się z rakiem gardła. Zmarł w styczniu 2016 roku.

Wokalistka nie może pozbierać się po jego śmierci. Podczas jednego z koncertów nie mogła powstrzymać łez.

"Moja kariera była jego dziełem, jego piosenką, jego symfonią. Pomysł zostawienia tego w stanie niedokończonym zraniłaby go bardzo mocno. Zdałam sobie sprawę, że jeśli nas opuści, to będę to kontynuowała bez niego, dla niego" - mówiła.

Reklama

Nie może sobie darować, że nie było jej przy ukochanym w chwili jego śmierci. Ma ogromne wyrzuty sumienia, o czym opowiedziała w wywiadzie.

"Mąż miał umrzeć w moich ramionach, tego chciał. Niestety, ja tamtej nocy występowałam" - wyznała.

Tym bardziej szokują doniesienia zagranicznej prasy, jakoby Celine znalazła już nową miłość! "The National Enquirer" przekonuje, że wokalistka związała się z młodym gitarzystą, Kevinem Girouardem. Występują razem w jednym zespole i właśnie podczas jednego ze wspólnych występów miało narodzić się między nimi uczucie.

"Kevin nie mógł oderwać oczu od Celine i kto mógłby go za to winić! Nigdy nie wyglądała lepiej, zwłaszcza w tej obcisłej sukience. A Celine była absolutnie zachwycona jego zainteresowaniem. Cudownie jest widzieć ją tak szczęśliwą" - opowiada informator tabloidu.

Dodaje, że nikt nie jest w stanie zastąpić Dion ukochanego męża, ale zdaje sobie ona sprawę, że życie toczy się dalej. Podobno jest zauroczona młodszym muzykiem. Spędzają ze sobą coraz więcej czasu, nie tylko w czasie prób i występów. 

"Na tę chwilę cieszy się z towarzystwa kogoś tak młodego i przebojowego jak Kevin. To miły chłopak i od razu promienieje, gdy on pojawia się w jej pobliżu" - dodaje źródło gazety.

Okazuje się jednak, że te słowa niekoniecznie znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Portal "Gossip Gop", powołując się na źródło z bliskiego otoczenia piosenkarki, twierdzi, że "to na 100% nie jest prawda" i że "Dion z zespołem czas spędza tylko podczas występów, a nigdy nie po nich".

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy