Reklama
Reklama

Caroline Derpienski pozywa firmę na 50 mln złotych. Afera z Nosowską osiągnęła punkt krytyczny

Polski internet od kilku dni zajmuje gorący spór między Caroline Derpienski i Katarzyną Nosowską, która wyśmiała celebrytkę przy okazji promocji produktów popularnej marki jogurtów mlecznych. Modelka i influencerka od pewnego czasu zapowiadała podjęcie kroków prawnych, by w środę wieczorem spełnić swoją obietnicę. Zażądała aż 50 mln złotych!

Katarzyna Nosowska zakpiła z Caroline Derpieński. Od tego się zaczęło

Gdy na początku lipca Katarzyna Nosowska z zespołu Hey opublikowała w swoich mediach społecznościowych prześmiewczy filmik, w którym wystąpiła jako Kate Nosauski, chyba nikt nie spodziewał się wybuchu aż tak ogromnej afery. Sam poziom satyryki w wykonaniu celebrytki dało się ocenić różnie, ale większość komentujących nie miała wątpliwości, że to w gruncie rzeczy nic wielkiego. Caroline Derpieński (znana też jako Caroline Derpienski) najwyraźniej tak jednak nie uważa.

Reklama

Celebrytka już we wtorek 11 lipca zagroziła wniesieniem pozwu przeciw firmie Danone, ponieważ prześmiewcze wideo było jednocześnie reklamą jej produktów. W pierwszej chwili producent odciął się od samej formy filmiku, bo materiałów tworzonych przez Nosowską podobno nie dostaje nawet do wglądu. Jednocześnie jego rzeczniczka prasowa wskazywała na niejednoznaczny odbiór reklamy z Nosauski wśród internautów.

Derpienski wściekła na reklamę. Zapowiada pozew na 50 mln złotych!

Powiedzieć, że Caroline Derpienski nie uznała całej sytuacji za zabawną, byłoby niedopowiedzeniem roku. Celebrytka najpierw w mało wyszukany sposób uderzyła w samą Nosowską, a następnie podjęła kroki prawne wobec Danone. Jak dowiadujemy się z opublikowanego na jej Instagramie posta, jeszcze dziś kancelaria adwokacka z Gliwic zgłosi się w jej imieniu do firmy ze stosownym wezwaniem.

O co dokładnie modelka posądza Danone? Jej zdaniem rzeczona reklama dalece wykracza poza dozwolone granice satyry i konwencji żarty. Co więcej, narusza jej "dobra osobiste, stanowi przejaw hejtu, mowy nienawiści oraz gaslightingu". Rzekomo jest też sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, poczuciem przyzwoitości i dobrego obyczaju oraz narusza wewnętrzny kodeks etyki obowiązujący u popularnego producenta żywności.

Caroline Derpienski oczekuje za wszystkie te naruszenia, których dopatrzyli się jej prawnicy, "przeprosin i zadośćuczynienia w formie rekompensaty pieniężnej w wysokości 50 mln zł". Modelka deklaruje, że te pieniądze pójdą na wskazany przez nią cel społeczny.

Caroline Derpienski blokuje komentarze. Ma szansę na wygraną?

Najprawdopodobniej w oczekiwaniu na dalsze kpiny i krytyczne opinie, celebrytka zablokowała możliwość dołączania komentarzy pod postem. Pytanie, o jej szanse na zwycięstwo pozostaje otwarte. Warto jednak zauważyć, że ani razu w filmiku Nosowskiej nie pada nazwisko modelki, można więc postawić tezę, że reklama wcale nie dotyczyła nikogo konkretnego. O tym jednak zdecyduje sąd. Co ciekawe, sama Katarzyna Nosowska nie jest częścią ogłoszonego pozwu. A przynajmniej nic w opublikowanym przez Derpieński oświadczeniu na to nie wskazuje.

Zobacz też:

Derpienski pokazała totalny brak dystansu? Modelka pod ostrzałem krytyki

Znana modelka zaszokowała wyznaniem. Takich słów nikt się nie spodziewał


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Caroline Derpienski | Katarzyna Nosowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama