Reklama
Reklama

Była przyjaciółką księżnej Diany. Annabell Goldsmith zmarła w wieku 91 lat

Annabell Goldsmith cieszyła się opinią rozrywkowej osoby, do tego stopnia, że na jej cześć nazwano klub nocny w Mayfair. Sama siebie uważała za bardzo nieśmiałą. To była jedna z cech, które połączyły ją z księżną Dianą. Ich przyjaźń przetrwała aż do tragicznej śmierci „królowej ludzkich serc”.

Lady Annabell Goldsmith, córka 8. markiza Londonderry, kobieta uważana za duszę towarzystwa, organizatorka niezliczonych przyjęć i bankietów, a także filantropka, mówiła o sobie w rozmowie z „The Telegraph”:

„Musiałam chodzić na te wszystkie nudne przyjęcia, a byłam bardzo nieśmiała i niezdarna, nienawidziłam tego”.

Rodzina Annabell Goldsmith jest w bliskich relacjach z rodziną królewską

Nieśmiałość, przekonanie o własnej niezdarności oraz sceptyczne nastawienie do przyjęć, pasjonujących brytyjskie wyższe sfery oraz działalność charytatywna, były tym, co połączyło ją z księżną Dianą

Reklama

Rodzina lady Annabell od lat pozostawała w bliskich relacjach z brytyjską rodziną królewską. Kuzyn, Patrick Plunket był zastępcą dozorcy dworu, a królowa Elżbieta II gościła na balu, na którym Annabell została przestawiona jako debiutantka. 

Annabell Goldsmith była przyjaciółką i powiernicą księżnej Diany

W najtrudniejszych chwilach swojego życia księżna Diana przyjeżdżała do Ormeley Lodge, gdzie mieszkała lady Annabell Goldsmith. To właśnie z nią odbyła jedną z ostatnich rozmów przed swoją śmiercią

Słowa, które wtedy wypowiedziała, przyjaciółka oficjalnie przytoczyła podczas przesłuchania dotyczącego okoliczności śmierci „królowej ludzkich serc”. Jak twierdziła, usłyszała wtedy od Diany, że małżeństwo z Dodim Fayedem jest jej równie potrzebne, co wysypka na twarzy. 

Chociaż lady Annabell Goldsmith cieszyła się tak wielką popularnością w towarzystwie, że jej imię nadano otwartemu w 1963 roku klubowi nocnemu w Mayfair, w 2009 roku zwierzyła się „Guardianowi”:

„Moje poczucie szczęścia nie ma nic wspólnego z przynależnością do elity. Dajcie mi psy, dajcie mi książki, a będę zadowolona."

Lady Annabell Goldsmith zmarła w wieku 91 lat, Życie jej nie oszczędzało

Annabell Goldsmith dochowała się sześciorga dzieci.  Pierwszemu mężowi, poślubionemu w 1954 roku Markowi Birley’owi urodziła Ruperta, który w 1986 roku zaginął u wybrzeży Afryki, a jego losy wciąż pozostają nieznane, Robina, obecnie zamożnego przedsiębiorcy oraz artystkę Indię Jane. 

W 1963 roku mąż celebrytki założył klub Annabell, jeden z najmodniejszych klubów na świecie, tylko dla osób z wyższych sfer. To właśnie tam odbył się wieczór panieński Diany Spencer. 

Z drugim mężem, Sir Jamesem Goldsmithem, miała córkę Jemimę, obecnie pisarkę oraz dwóch synów: Zaca i Bena.

Annabell Goldsmith zmarła w wieku 91 lat. Syn, Ben Goldsmith, w rozmowie z „The Times”, powiedział o niej:

„Była po prostu niezastąpiona. Jesteśmy pogrążeni w żałobie, nie z jej powodu – bo jej życie było niezwykłe i pełne – ale z powodu ogromnej pustki, jaką po sobie pozostawiła. Rozmawiałem z nią codziennie przez 45 lat. Naprawdę mnie wspierała i bardzo się kochaliśmy. Będzie mi jej bardzo brakowało”. 

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wstrząsający sekret księżnej Diany wyszedł na jaw 28 lat po jej śmierci. William miał łzy w oczach

Tak Diana czuła się tuż po ślubie. Smutna prawda właśnie wyszła na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Księżna Diana | brytyjska rodzina królewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy