Reklama
Reklama

Była posłanka Sandra Lewandowska atakuje Kalisza i Kwaśniewskiego!

Pamiętacie jeszcze Sandrę Lewandowską, byłą posłankę Samoobrony? Wraca dzięki aferze taśmowej...

Nagrania z podsłuchanych rozmów w restauracji Sowa&Przyjaciele sporo już namieszały w polskiej polityce.

Lokal znanego kucharza, w którym posłom serwowano horrendalnie drogie potrawy i wina na koszt podatników, był też ulubionym miejscem wielu wpływowych ludzi tego kraju.

Sowę musiał także sobie upodobać Ryszard Kalisz, który właśnie tam zorganizował chrzciny swojego pierwszego dziecka, syna Ignasia.

Wśród gości był także były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który uciął sobie ze świeżo upieczonym tatą małą pogawędkę. Oczywiście wszystko było nagrywane!

Reklama

Tata Oli żalił się, że musi uważać na piękne kobiety w jego otoczeniu, bo romanse mogły zagrozić jego karierze!

Wśród kręcących się wokół niego pań wymienił niejaką Sandrę, która "bardzo się wtedy wokół niego kręciła"!

Kalisz też dobrze ją znał i lubił do tego stopnia, że zatrudnił w MSW.

Dziewczyna miała bardzo "poważną" funkcję polegającą na wypisywaniu numerów PESEL!

Musiała jednak sprawiać pewne problemy, bo Ryszard szybko ją zwolnił!

"Z dziesięciu generałów różnych służb do mnie przychodziło z interwencją. To ja od razu sobie pomyślałem - co ona jest za dziewczyna?" - wyznał podsłuchany Ryszard.

W końcu głos zabrała sama zainteresowana, bo okazało się, że mowa cały czas o Sandrze Lewandowskiej, byłej posłance Samoobrony.

"Oj, chłopaki, Wy się do dzisiaj o mnie kłócicie?. Rysiu (...) przeproś za głupie zachowanie i konfabulacje, to puszczę Cię wolno!" - przytacza jej wpis na Facebooku "Fakt"

Rozochocony sprawą tabloid poprosił Lewandowską o komentarz w tej sprawie...

"Kalisz to kłamca i tylko udaje człowieka kulturalnego, a słoma wychodzi z butów.

Pan prezydent Kwaśniewski ma problemy z chorobą filipińską i widocznie chciał się dowartościować w oczach kolegów.

Aktualnie jestem w USA. Po powrocie być może Panami zajmą się moi prawnicy" - zżyma się była posłanka.

Myślicie, że faktycznie mogła się kręcić wokół Aleksandra?




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy