Jego powrót do telewizji obejmował występy gościnne w popularnych serialach, takich jak "Na dobre i na złe", gdzie zagrał postać psychopatycznego Karola Popiołka, oraz w "Pierwszej miłości", gdzie wcielił się w postać dr Michała Stasiaka, kochanka głównej bohaterki, Marysi. Mimo że te role nie były równie znaczące jak rola w "Plebanii", Brzyski wciąż przyciągał uwagę widzów i mediów.

Bogdan Brzyski: "W szkole teatralnej, kiedy pytano mnie, kogo chciałbym zagrać, zawsze odpowiadałem, że księdza"
Jednakże, szczyt popularności Brzyski osiągnął właśnie w czasach "Plebanii", kiedy to często pojawiał się na łamach kolorowych magazynów, a media interesowały się jego życiem prywatnym, określając go mianem "wikarego do wzięcia". Choć o jego życiu prywatnym nie wiadomo wiele, to jego kariera zawodowa rozwijała się dalej.
Co robi teraz Bogdan Brzyski?
Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, Brzyski odnosił sukcesy na scenie teatralnej, zdobywając stałe miejsce w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej. Grając w takich spektaklach jak "Werter" czy "Mistrz i Małgorzata", aktor kontynuował swoją karierę teatralną, co uważa za swój priorytet. Marzeniem Brzyskiego było zawsze zagrać postać duchownego, co w końcu udało mu się zrealizować.
Mimo że nie jest już obecny w mediach tak często jak za czasów "Plebanii", Brzyski nadal jest aktywny zawodowo, skupiając się na swojej pracy w Starym Teatrze w Krakowie oraz geście kilkoma gościnnymi rolami w telewizji.
Czytaj więcej:
Pierwsze małżeństwo Globisza było porażką. Potem usidliła go... fanka
Anna Dymna po wypadku straciła pamięć. Lekarze kazali wyzbyć się nadziei








