Brzozowski znienacka podzielił się radością ze światem. Przejęty oficjalnie ogłosił nowinę. "Potwierdzam"

Rafał Brzozowski przez ostatnie lata robił zawrotną wręcz karierę w Telewizji Polskiej. W pewnym momencie, gdy na Woronicza pojawiło się nowe szefostwo, przyszło mu się pożegnać z pracą w stacji. 

Na szczęście gwiazdor przezornie zadbał o to, by mieć także inne źródła dochodów w razie zwolnienia. Zbudował własny pensjonat, który szumnie otworzył jakiś czas temu. Do tego wciąż koncertuje, a o jego występach w Stanach i spotkaniach w hotelu z Edytą Górniak  było naprawdę głośno.

Rafał pozostaje także w stałym kontakcie ze swoimi fanami na Instagramie. Informuje ich o wszystkim, co dzieje się aktualnie w jego życiu. Przy okazji zapewnia, że nie tęskni przesadnie za TVP. 

Można odnieść wrażenie, że teraz Brzozowski odnalazł na nowo radość życia w podróżowaniu. Właśnie znów spakował walizki i wyjechał z kraju. I to gdzie! Rafał udał się aż do Ameryki Południowej, by spełnić swoje wielkie marzenie. Właśnie podzielił się swoją radością ze światem. 

"Kolejne marzenie spełnione!! Jestem w Machu Picchu. Wrażenie jest nie do opisania!! Faktycznie jeden z siedmiu cudów świata!! Potwierdzam, ma w sobie coś tak niezwykłego, że wszelkie trudy dotarcia tutaj odchodzą w dal. Jest dokładnie tak jak na pocztówkach, zresztą zobaczcie sami. Nawet nie wiem, które zdjęcie pokazać, bo wszystkie wychodzą idealnie" - wyznał przejęty Brzozowski. 

Potem dodał, że spełnienie tego marzenia wcale nie było proste i musiał nieźle się postarać, by doszło do jego spełnienia. 

"Nie przeszkadza nawet to, że bilety trzeba kupować z półrocznym wyprzedzeniem, a na dole mega kolejki od samego rana. Ten widok rekompensuje wszystko!!! Serdecznie Was pozdrawiam i wydaje mi się, że marzenia są po to, żeby je realizować!" - przekazał uradowany Rafał.

Zobacz też:

Rafał Brzozowski reaguje na aferę z apartamentami. Nie gryzł się w język

"Rolnik szuka żony" 12. Widzowie oburzeni. Zwrócili uwagę na brak jednego w show

Rafał Brzozowski już tego nie ukrywa. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości