"Blog 27" miał swoje pięć minut. Wiemy, co teraz słychać u Ali i Toli
Zespół "Blog 27" na początku lat 2000 był fenomenem polskiej sceny artystycznej. Dwie nastolatki zafascynowane muzyką szybko zdobyły międzynarodową popularność. Niestety jednak równie szybko ich kariera zaczęła zanikać. Co teraz dzieje się z Tolą Szlagowską i Alicją Boratyn?
W latach 2000 w Polsce największą popularnością wcale nie cieszył się ani rap, ani muzyka elektroniczna. Wtedy nastolatki zasłuchiwały się w popie. Członkowie zespołów muzycznych z tamtych czasów najczęściej należeli do nurtu emo, a co za tym idzie, ich wizerunek sceniczny opierał się na mocnym, ciemnym makijażu, gotyckim stylu ubierania oraz włosach z charakterystyczną grzywką na bok.
W Polsce prekursorkami takiego stylu były członkinie zespołu "Blog 27". Grupa złożona z dwóch przyjaciółek Toli Szlagowskiej i Alicji Boratyn bardzo szybko zyskała popularność nie tylko na krajowym rynku, ale także na scenie zachodniej oraz co ciekawe, japońskiej.
Debiutancki album artystek był prawdziwym hitem, a pochodzący z niego singiel "Uh La La La" nucili wszyscy. Wydawało się, że Tola i Alicja z biegiem lat będą osiągać kolejne sukcesy. Niestety jednak, przyszłość nie okazała się aż tak kolorowa.
Po sukcesie pierwszej płyty i koncertach z niemieckim zespołem "Tokio Hotel" przyjaźń Ali i Toli przeszła kryzys. Boratyn postanowiła opuścić projekt, bo jak tłumaczyła, chciała bardziej skupić się na muzyce i koncertowaniu niż na kreowaniu wizerunku zbuntowanej nastolatki.
"Ten zespół to przede wszystkim realizowanie ambicji Toli i droga do jej sukcesu. Dla mnie tam nie ma miejsca. Sama chcę decydować o tym jak się ubiorę, uczeszę czy jaką piosenkę zaśpiewam" - mówiła Ala na łamach "Super Expressu".
Tola Szlagowska rzeczywiście w zespole mogła uchodzić za gwiazdę. Była bowiem córką perkusisty Jarosława Szlagowskiego oraz pracowniczki wytwórni muzycznej Żanety Szlagowskiej.
Dziewczyna nie do końca rozumiała pretensje, które wystosowała do niej była koleżanka z zespołu.
"Moment, w którym Ala opuściła Blog 27 był dla mnie wielkim szokiem. Dowiedziałam się o tym zresztą od firmy fonograficznej. Ona nie zadzwoniła. Później w wywiadach opowiadała, że w zespole przestały się liczyć koncerty na żywo. Uważała, że dla mnie głównie liczył się wizerunek, a nie granie muzyki. Trochę tego nie rozumiałam, ponieważ zagrałyśmy m.in. trzymiesięczną trasę koncertową z Tokio Hotel" - tłumaczyła Tola Szlagowska w wywiadzie dla Onetu.
Po rozpadzie zespołu zarówno Ala, jak i Tola próbowały rozwinąć swoje solowe kariery muzyczne. Niestety, jednak bez większego sukcesu.
Ostatecznie Tola Szlagowska postanowiła wyemigrować z kraju. Najpierw zamieszkała w USA, a potem przeprowadziła się do Hiszpanii.
"Nie mam pojęcia, czy wyjdzie następna płyta, czy będę coś produkować lub pisać dla innych. Będę na pewno robić to dla siebie. Jestem otwarta na to, co przyniesie mi świat i nie spinam się konkretnie na muzykę" - tłumaczyła artystka w ostatnim wywiadzie dla Interia Muzyka.
Alicja Boratyn wciąż działa na scenie artystycznej. Wraz ze swoim partnerem życiowym, Jakubem Sikorą, tworzy duet "Ala Zastary". Ostatnią płytę grupa wydała w 2023 roku.
Zobacz też:
Radosne doniesienia z domu prowadzącego "Koła fortuny". Oficjalnie się pochwalił
Nadchodzi konfrontacja Górniak i Steczkowskiej. Spotkają się na jednej scenie
Zachowanie ukochanego wzbudziło w niej podejrzenia. Była zdezorientowana