Reklama
Reklama

Błagała lekarzy o leki

Lekarz, który miał pod swoją opieką zmarłą tragicznie Annę Nicole Smith zeznał, że gwiazda sześć lat przed śmiercią skarżyła się na liczne bóle, źródła których nie był on w stanie zlokalizować.

39-letnia modelka "Playboya" i gwiazda reality-show została znaleziona nieprzytomna w swoim pokoju hotelowym 8 lutego 2007 roku.

Doktor Victor Kovner twierdzi, że "próbowała ona leczyć zbolałą duszę środkami uśmierzającymi ból fizyczny". Jego zdaniem mogła być także manipulowana przez innego lekarza, doktora Sandeepa Kapoora, który po jej śmierci został oskarżony o niezgodne z prawem dostarczanie jej dużych ilości leków na receptę. Kovner zarzucał również Kapoorowi zbyt bliskie, nieprofesjonalne kontakty z pacjentką.

Jak stwierdził w 2003 roku, Smith cierpiała na chroniczne bóle oraz była uzależniona od leków. Wielokrotnie prosiła Konvera o wypisywanie większej ilości recept, gdyż bała się, że w którymś momencie ich jej zabraknie.

Reklama

"Potrafiła wywierać nacisk, jednak, kiedy wyraźnie odmawiałem, uginała się" - zaznacza Kovner.

Poproszony o opisanie charakteru Smith, lekarz podkreśla, że była ona bardzo dziecinna i zachowywała się jak nastolatka. "Nieustannie mówiła o swoich bólach, od migren po poważne bóle jelit. Gwiazdy są znane z wykorzystywania lekarzy. Najlepszym przykładem na to jest Michael Jackson" - dodaje lekarz.

W miesiąc po śmierci Anne Nicole w jej domu znaleziono ponad 44 rodzaje leków na receptę, wśród których znalazły się tabletki przeciwbólowe, opiaty (np. morfina) oraz środki nasenne.

Jako przyczynę śmierci podano przedawkowanie 9 różnych lekarstw. Smith w momencie śmierci cierpiała na zapalenie płuc, co również przyczyniło się do zgonu modelki.

Obecnie w Los Angeles toczy się sprawa sądowa przeciwko lekarzom Khristine Eroshevich i Sandeep Kapoorowi, którzy obarczani są winą za śmierć Smith.

PAP life/pomponik
Dowiedz się więcej na temat: Anna Nicole Smith
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy