Reklama
Reklama

Biedrzyńska rzuciła męża przez telefon!

Marcin Miazga zdradza szczegóły rozstania z żoną...

Niedawno pisaliśmy o tym, że Adrianna Biedrzyńska (51 l.) straciła głowę dla kochanka, którego poznała na lotnisku w Kanadzie.

Między nimi od razu zaiskrzyło. Mężczyzna postanowił dla Ady wrócić na stałe do Polski, zostawiając swoje dotychczasowe życie w Toronto.

Biedrzyńska również postanowiła przeprowadzić małą rewolucję. Zaczęła od... wyrzucenia męża z domu. Mężczyzna nie kryje oburzenia.

"Ada po 19 latach małżeństwa rzuciła mnie i to przez telefon. (...) Wszystko dla innego faceta, który zajął moje miejsce" - żali się "Faktowi" Miazga.

Reklama

Znajomi aktorki są równie zaskoczeni jej decyzją.

"Zupełnie tego nie rozumiem. To Marcin wychował jej córkę, którą do dziś traktuje jak własne dziecko, to on prowadził dom, dbał o wszystkie sprawy, by Ada mogła się spełniać zawodowo" - mówi tabloidowi przyjaciółka rodziny.

Co ciekawe, razem z Miazgą dom opuściła także jej córka Michalina (Kamila z "Klanu").

"To dla niej szczególnie trudna chwila. Z matką praktycznie nie utrzymuje kontaków, a Marcin Miazga wciąż jest dla niej ojcem, choć nie biologicznym" - informuje tabloid.

Cóż, przynajmniej w domu zrobiło się więcej miejsca dla nowego kochanka...



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adrianna Biedrzyńska | rozstanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy