Zdrowie Beaty Tyszkiewicz w ostatnich latach znacznie się pogorszyło. Aktorka w ciągu trzech lat przeszła aż trzy zawały.
To lekarze z Instytutu Kardiologii w Aninie walczyli o jej życie i powrót do zdrowia. Gorsza kondycja Tyszkiewicz spowodowała, że aktorka podjęła decyzję o usunięciu się w cień z show-biznesu.
Prawdopodobnie nie będzie można już jej zobaczyć na wizji ani na srebrnym ekranie. Nawet niebotycznie wysokie kwoty nie są w stanie spowodować zmiany decyzji diwy. Powód chwyta za serce.
Okazuje się, że Beata Tyszkiewicz nie chce pokazywać się widzom w złej formie. Aktorce zależy, by ludzie zapamiętali ją jako piękną damę polskiego kina, która zawsze zachwycała humorem, dowcipem i wyglądem.
Teraz gdy jej zdrowie się pogorszyło, potrzebuje wsparcia i pomocy. Na szczęście w trudnych chwilach może liczyć na swoje ukochane córki, Karolinę (53 l.) oraz Wiktorię (43 l.).

"Mama nie chce wracać do życia publicznego. Chce od tego odpocząć. Tak zdecydowała i jest uparta. Wszystko ma związek z szacunkiem, jakim moja mama darzy swoją publiczność. Ona uważa, że gwiazda zawsze i wszędzie powinna być wzorem, dobrze wyglądać i nie urażać ludzi swoją słabością i gorszym wizerunkiem" - cytuje córkę Tyszkiewicz "Fakt".
Okazuje się, że aktorka tak bardzo przejmuje się swoim wizerunkiem i obecnym wyglądem, że nie chce nawet wyjeżdżać do sanatorium, gdyż boi się reakcji ludzi na jej obecną formę.
Gwiazda pomieszkuje czasami w dworku córki w Głuchach pod Warszawą. To właśnie tam odpoczywa i regeneruje się na co dzień. Jednak najlepiej czuje się w swoim mieszkaniu, gdzie pomaga jej gosposia oraz córka Karolina.
Mamy nadzieję, że zdrowie Beaty Tyszkiewicz się poprawi.





***Zobacz więcej materiałów wideo:








