Jakiś czas temu media donosiły o pogarszającym się stanie zdrowia Beaty Tyszkiewicz. Aktorka w ciągu trzech lat przeszła trzy zawały.
Gwiazda podjęła też decyzję o przejściu na zasłużoną emeryturę i poinformowała fanów, że nie zamierza już wracać na szklany ekran. Beata chce, by widzowie zapamiętali ją jako damę. Aktorka wie, że obecnie jej kondycja nie jest najlepsza, dlatego ma zamiar nie pokazywać się publicznie.
Teraz jednak postanowiła skomentować sytuację związaną z panującą pandemią koronawirusa. Gwiazda jest przecież w grupie podwyższonego ryzyka tak jak wszyscy seniorzy.
Na szczęście okazuje się, że na razie jej zdrowiu nic nie zagraża, a sama Tyszkiewicz czuje się dobrze.
"Ja jestem cały czas w domu, ale myślę, że ten obecny czas jest naprawdę wyjątkowy. Dobrze się czuję" - powiedziała "Plejadzie" Tyszkiewicz.
Gwiazda potwierdziła tym samym, że przebywa obecnie w domu i stosuje się do zaleceń rządu. Aktorka zdradziła także, czym wypełnia czas na kwarantannie.
Beata, tak jak większość z nas, podczas domowej kwarantanny czyta książki, ogląda telewizję oraz spędza czas na przeglądaniu internetowych stron. Tyszkiewicz zaapelowała również do seniorów, by pozostali w swoich domach, mimo że zdaje sobie sprawę, jak ciężkie może to dla nich być.
"Właściwie bardzo często dzięki mamom i teściowym młodzi mogą pracować i teraz trudno jest powiedzieć seniorom, że nie mogą wyjść na spacer z dziećmi, że nie mogą mieć z nimi styczności (...) Zawsze widziałam panie, które szły z siatkami, żeby ugotować obiad, zawieźć na angielski, posiedzieć przy chorym dziecku. I teraz oni mają nagle siedzieć i czytać książkę?! To jest dla nich bardzo trudne, bo nie przywykli do tego. Ja natomiast zachęcam ich do pozostania w domu i do tego, aby pomyśleli troszkę o sobie" - wyznała "Plejadzie" aktorka.
Mamy nadzieję, że seniorzy posłuchają rad byłej jurorki "Tańca z Gwiazdami" i postarają się nie wychodzić z domu.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
