Internauci nie gryzą się w język ws. ekranizacji "Lalki"
Duże emocje wśród internautów wzbudził dobór obsady do najnowszych ekranizacji "Lalki". Wiadomo już, że lada moment możemy spodziewać się aż dwóch produkcji. W filmowej rolę Izabeli Łęckiej zagra Kamila Urzędowska, zaś w serialowej Sandra Drzymalska.
W sieci nie brakuje krytycznych komentarzy. Autorzy wielu z nich już porównują najnowsza produkcję z filmem z 1968 roku, gdzie w rolę Łęckiej wcielała się Beata Tyszkiewicz.
"Żadna z nich nie dorówna Beacie Tyszkiewicz";
"Beata Tyszkiewicz to najlepsza Izabela Łęcka";
"Nowe aktorki są piękne, ale nie mają tego, co Tyszkiewicz";
"Po co robić dwie 'Lalki', skoro żadna z nich nie dorówna tej z Tyszkiewicz?" - dumali internauci.
Beata Tyszkiewicz przerwała milczenie. Wprost potwierdziła doniesienia
W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak poproszenie gwiazdy o komentarz. Z aktorką postanowił więc skontaktować się Pudelek. Artystka lata temu postanowiła wycofać się z życia publicznego. Zrezygnowała z pojawiania się na ściankach, grania w filmach czy pracy przy rozmaitych produkcjach i skupiła na swoim zdrowiu.
Beata Tyszkiewicz znienacka potwierdziła doniesienia:
"Nowe ekranizacje to szansa dla aktorów. Sami widzowie zdecydują, co im bliższe" - podsumowała taktownie.
Trudno nie zgodzić się z taką opinią. Nowe ekranizacje "Lalki" wywołują spore emocje. Wszyscy byli w szoku, kiedy okazało się, że dla roli Ignacego Rzeckiego na ekran postanowił wrócić Marek Kondrat. Aktor nie pojawiał się na planach filmowych od dwóch dekad, z pewnością mnóstwo osób będzie więc chciało sprawdzić, jak wypadnie po latach.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Nagły zwrot ws. Marka Kondrata. Poruszenie na cały kraj
Zobacz także:
Prawda o przeszłości Tyszkiewicz wyszła na jaw. Jako nastolatka była niezłym ziółkiem
Wiadomo, kto może wcielić się w Łęcką w "Lalce". Na liście dwa nazwiska
Tyszkiewicz reaguje na wieści o ekranizacji nowej "Lalki" z Dorocińskim. Padły gorzkie słowa
