Beata Tadla była dwukrotnie zamężna. Pierwszym jej mężem był sierżant Wojska Polskiego, którego poślubiła, gdy miała niecałe 20 lat! Związek ten nie przetrwał próby czasu i dziennikarka związała się z kolegą z branży, Radosławem Kietlińskim. Także i z nim rozstała się. Rozwiedli się w 2014 roku.
Wcześniej para doczekała się syna. Dziś Jan jest nastolatkiem i stanowi ogromne wsparcie dla mamy. Potrzebne jej było ono zwłaszcza, gdy przeżywała trudne chwile w związku z rozstaniem z Jarosławem Kretem.
Jak donosi "Fakt", Tadla ma ostatnio kłopoty z synem. Ponoć chłopak... za dużo imprezuje. "On co weekend umawia się ze znajomymi i do wczesnych porannych godzin bawi się na najpopularniejszej ulicy klubowej w Warszawie. Beata jest zdania, że Janek wychodzi na balangi zbyt często" - opowiada tabloidowi koleżanka Kietlińskiego.
Dziennikarze gazety postanowili sprawdzić u źródła, czy to prawda. I chyba coś jest na rzeczy. "Faktycznie, Jankowi dał się we znaki strajk nauczycieli. Ale mam nadzieję, że coraz solidniej zacznie myśleć o maturze, która przecież u niego już za rok!" - powiedziała prezenterka.
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów:








