Reklama
Reklama

Beata Tadla po zwolnieniu z TVP podejmie pracę dla innej stacji?

Beata Tadla (40 l.) straciła pracę w TVP i zapewne już teraz tęskni za dziennikarstwem. Czy wkrótce zobaczymy ją w którejś ze stacji telewizyjnych?

Pachnie przez ekran - tak mówiono o niej, gdy zaczynała karierę. 

W TVN24 już po kilku tygodniach pracy została gwiazdą. 

Beatę Tadlę stawiano wszystkim za wzór. 

Zawsze świetnie przygotowana do tematów, punktualna i obowiązkowa, do tego elegancka, z klasą. 

Nikogo nie zdziwiło, że po dwóch latach pracy kobiecie zaproponowano prowadzenie weekendowego wydania "Faktów". 

A w TVN to najwyższy dowód uznania.



Czytaj dalej na następnej stronie

To, co zauważono w niej w TVN, dostrzegli szefowie telewizyjnej Jedynki. 

Reklama

Złożyli dziennikarce propozycję prowadzenia "Wiadomości", najchętniej oglądanego programu informacyjnego. 

Prowadzący wówczas redakcję Piotr Kraśko (44 l.) osobiście złożył dziennikarce propozycję i gorąco namawiał, by ją przyjęła. 

Oferta była kusząca, ale Telewizja Polska już wtedy uchodziła za dość niepewne miejsce pracy. 

Jej pracownicy dobrze wiedzą, że gdy w kraju zmienia się sytuacja polityczna, publiczne media szybko tę zmianę odczuwają. 

A wtedy nie ma litości. 



Czytaj dalej na następnej stronie

W takiej sytuacji nawet najbardziej kochane przez widzów gwiazdy muszą pomyśleć o nowym zajęciu. 

- Beata chce próbować nowego, rozwijać się. A ryzyka się nie boi. Dlatego przeszła do TVP - mówi jej znajoma. 

W objętych tajemnicą handlową, ale regularnie zamawianych przez władze TVP badaniach popularności gwiazd, Tadla zawsze była na czele listy. 

Docenili to jej szefowie. 

Miała coraz więcej dyżurów, prowadziła także programy w TVP Info. A nawet studio wyborcze.

Niestety, nawet miłość i sympatia widzów nie pomogła.

Po ostatnich zmianach we władzach TVP dziennikarka dostała wypowiedzenie. 



Czytaj dalej na następnej stronie

Była na to przygotowana i przyjęła to z godnością. 

Ma czas na wykończenie domu pod Warszawą, do którego wprowadziła się z ukochanym Jarosławem Kretem (52 l.). 

Jest w trakcie pisania nowej książki, prowadzi zajęcia dla studentów na Uniwersytecie Wrocławskim i SWPS w Poznaniu. 

Ale jej żywioł to telewizja. Podobno za nią tęskni... 

Czy ta tęsknota będzie zaspokojona? 

Pojawiły się głosy, że powrotem dziennikarki na wizję znów zainteresowała się TVN. 

Jednak potrzeba czasu. Tadla do jesieni nie może podjąć pracy w konkurencyjnej stacji.

- Ale za rok o tej porze pewnie zobaczymy ją na ekranie - zapewnia nas jeden z producentów.

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tadla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy