Reklama
Reklama
Tylko u nas

Beata Olga Kowalska właśnie straciła pracę w głośnym show. Nikt jej nie poinformował [POMPONIK EXCLUSIVE]

Właśnie dotarły do nas niepokojące plotki. Jak przekazała nam anonimowa osoba z produkcji głośnego show Zoom TV, Beata Olga Kowalska wkrótce pożegna się z pracą. Reporter Pomponika postanowił skontaktować się z celebrytką. Jej słowa sprawiają, że sytuacja zrobiła się naprawdę dziwna...

Beata Olga Kowalska pożegna się z pracą? Tego nikt się nie spodziewał

Słynny program randkowy, oparty na brytyjskim formacie, był emitowany na antenie Zoom TV w latach 2021-2022. Rolę prowadzącej od początku do końca pełniła w nim Beata Olga Kowalska, która w życzliwy sposób przeprowadzała uczestników przez dość niekomfortową, choć ekscytującą sytuację.

Show cieszyło się sporym zainteresowaniem - każdy z odcinków oglądało średnio 120-130, a w pierwszej serii nawet 230 tys. osób. Nic dziwnego, że stacja, choć wiosną ubiegłego roku ogłoszono zakończenie produkcji, zdecydowała się powrócić do popularnego formatu. Jak udało się dowiedzieć Pomponikowi, zdjęcia do nowej edycji wystartują już w październiku.

Reklama

Władze kanału postanowiły nieco odświeżyć dotychczasową formułę. Jedną ze zmian ma być m.in. zmiana na stanowisku gospodyni tytułu. Taka decyzja wywoła zapewne spore zaskoczenie wśród fanów ramówkowego hitu. A co gorsza, zbiła z tropu również główną zainteresowaną.

Beata Olga Kowalska właśnie straciła pracę? Nikt jej nie poinformował

Choć wszyscy zgadzają się co do tego, że Kowalska świetnie sprawdziła się w zaproponowanej jej roli, nie mają wątpliwości też, że przyszedł czas na zmiany. Włodarze stacji ponoć wybrali inną kobietę, która - podobnie do dotychczasowej twarzy programu - "dobrze zna życie". Decydenci liczą, że pojawienie się nowej osoby przełoży się na większą oglądalność.

Reporter Pomponika postanowił skonfrontować te doniesienia z bohaterką całego zamieszania. Jej odpowiedź na reakcję o zwolnienie była doprawdy zaskakująca.

"Nic o tym nie wiem. Dzwoniono do mnie i pytano mnie, czy chcę prowadzić" - odparła krótko celebrytka, dodając, że propozycję tę oczywiście przyjęła.

Tymczasem osoba z produkcji show w rozmowie z Pomponikiem nieoficjalnie potwierdziła zwolnienie Kowalskiej. Nie chodzi zresztą nawet o wypowiedzenie, a po prostu nieprzedłużenie dotychczasowej umowy, która nie zakładała stałej współpracy. 

Jak udało nam się dowiedzieć, w pierwszej kolejności twórcy faktycznie sprawdzili harmonogram aktorki, ale finalnie zdecydowali się na kogoś innego. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Kowalską.

Beata Olga Kowalska nie będzie się nudzić. Ma już plan

Jak dobrze pamiętamy, Kowalska zyskała ogólnokrajową popularność dzięki roli doktorowej w serialu "Ranczo". Kilka lat temu gwiazda zajęła czwarte miejsce w "Twoja twarz brzmi znajomo", a w ubiegłym sezonie stanęła do walki o Kryształową Kulę w "Tańcu z gwiazdami".

Kobieta nieźle radziła sobie na parkiecie, a jurorzy wysoko oceniali jej występy. Niestety z show pożegnała się dość szybko, bo po trzecim odcinku. Nie mogła jednak narzekać na nudę - już wtedy, w marcu tego roku, miała niezwykły pomysł na przyszłość.

"Miałyśmy z przyjaciółką plan stworzenia na Bali ośrodka oferującego Polakom zajęcia artystyczne. Ja zajęłabym się artystyczną stroną przedsięwzięcia, a koleżanka wszelkimi dokumentami. Zobaczymy, czy to nam się uda" - zdradziła wówczas Beata Olga Kowalska w rozmowie z Rewią.

Niedawno aktorka wzięła udział w pierwszym odcinku "Jaka to melodia?" z nowym, choć w istocie powracającym do poprzedniej roli Robertem Janowskim.

Zobacz też:

Beata Kowalska wspomina występy na planie "Rancza". Działy się zaskakujące rzeczy

To dlatego Beata Olga Kowalska straciła pracę w TVP. Wyszły na jaw zaskakujące kulisy

Gwiazda "Rancza" myślała o porzuceniu aktorstwa. Jedna propozycja zmieniła wszystko [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Olga Kowalska | TTV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama