Bartosz Bielenia podczas wystąpienia w Strasburgu, gdzie odebrał nagrodę "Lux Audience Award" za film "Boże Ciało" wygłosił emocjonujące przemówienie. Aktor postanowił pokazać solidarność z Białorusią - krzyczał z mównicy przez minutę.
Bartosz Bielenia krzyczy z mównicy
Tym samym Bartosz Bielenia chciał wesprzeć Janę Shostak, białoruską aktywistkę, która jako pierwsza krzyczała z mównicy. Jak sama powiedziała, to wszystko, co pozostaje mieszkańcom Białorusi, to minuta krzyku. Jej przemówienie odbyło się na konferencji prasowej tuż po awaryjnym lądowaniu samolotu w Mińsku. Momentalnie obiegło całą sieć.Janę wsparło wiele osób, w tym znanych i sławnych. Jedną z nich jest właśnie Bartosz Bielenia. Jego krzyk z mównicy zostanie na długo zapamiętany.
Pochodzę z Polski, która jest na granicy Unii Europejskiej z Białorusią. Za tą granicą z Białorusią kilkadziesiąt tysięcy osób jest torturowanych, część z nich została uwięziona w więzieniach politycznych, a kolejna zamordowana. Trwa to od 2020 r., a jedyne, co mogę dziś zrobić, to oddać mój głos w imieniu tych ludzi i dla Jany Shostak - powiedział Bielenia.
