Bart Staszewski, aktywista LGBT, wbrew swojej woli został negatywnym bohaterem jednego z odcinków „W tyle wizji” prowadzonego przez Magdalenę Ogórek i Stanisława Janeckiego. Jak wyjaśnił Staszewski, w programie padło wiele nieprawdziwych informacji na jego temat, między innymi oskarżenie o zmowę z zagranicznymi mediami i inscenizowanie ustawek, mających dowodzić panującej w Polsce homofobii.
Jak wiadomo z innych programów, Ogórek osobiście jest głęboko przekonana, że żadna homofobia w Polsce nie istnieje. Kilka miesięcy temu, przy okazji wyautowania pewnego znanego aktora w programie „W kontrze”, 10 lat po jego śmierci, narzekała, że do czego to doszło, że osoby o innej niż heteroseksualnej orientacji domagają się jakichś praw:
Ja marzyłabym, żeby wróciły czasy gdy wszyscy wiedzieliśmy, że mamy kolegę, który żyje z mężczyzną, nikomu to nie przeszkadzało…
Bart Staszewski pozywa Magdalenę Ogórek
Pewnie dlatego nie polubili się z Bartem... W każdy razie Staszewski zapewnia, że to Magda zaczęła, gdy razem z Janickim naopowiadała kłamstw na jego temat. Jak wyjaśnił w mediach społecznościowych:
Kłamali jakobym z zagranicznymi mediami w tajemnicy jeździł po kraju i kręcił pozorowane scenki, które mają pokazać, że w Polsce jest homofobia, i że w tych 'ustawkach' wykorzystuję jakieś osoby, które instruuję, co mają mówić, co mają robić, a wszystko po to, żeby kolportować takie materiały za granicę
Staszewski zapowiedział, że będzie walczył o swoje dobre imię w sądzie i słowa dotrzymał. Na początku grudnia 2021 roku złożył pozew cywilny przeciwko Ogórek. Niestety, jak ujawnił aktywista w rozmowie z Pomponikiem, Magda nie odbiera pism sądowych:
Na ten moment musimy skutecznie powiadomić o rozprawie Ogórek i Janeckiego, wiec będę szukał kreatywnych opcji. Może muszę się przejść do TVP
16 grudnia miała odbyć się mediacja, jednak okazało się, że Magda ma inne plany. Właśnie wydało się, jakie...Ze zdjęć, które zamieściła na Facebooku, wynika, że ważniejsze od stawienia się w sądzie była potrzeba wypicia kawy w rzymskiej kawiarni. Jak zapewnia Ogórek, w stolicy Włoch przebywa służbowo, tropiąc tajemnice II wojny światowej na potrzeby swojej najnowszej książki:
Zamieszczam zbiorczo filmy z Rzymu - stanowią tło do tajemnic II wojny światowej, których dotykam i staram się rozwikłać w mojej najnowszej książce „Kat kłania się i zabija”. (...) Czytelnikom obecnym i przyszłym dziękuję za wszelkie komentarze - są dla mnie ważne (pomagają obrać kierunek dalszych prac badawczych).
Staszewski opublikował na Twitterze zdjęcie z rzymskich wakacji Magdy z komentarzem:
Jeżeli zastanawiacie się co robiła Magdalena Ogórek zamiast być na sali sądowej w procesie który jej wytoczyłem to odpowie wam jej instagram
Cóż, jak wyjaśnili mu komentujący, „są sprawy ważne i ważniejsze”. Zobacz też:Jacek Kurski miał wypadek! Prezes TVP przeżył dramatyczne chwile na stoku
Andrzej Piaseczny przyłapany. I to z kim! Zdjęcia nie kłamiąDauta Holecka przeszła metamorfozę
Niedzielski zapowiedział zniesienie restrykcji. Podał warunek




***








