Cała Polska żyje jej historią!
Barbara Sienkiewicz, aktorka, która urodziła swoje pierwsze dzieci w wieku 60 (?) lat, wciąż wzbudza sensację.
Jeszcze niedawno pisaliśmy, że gwiazda "Klanu", dla której pomocy u premier Kopacz szukał Olgierd Łukaszewicz (69 l.), prawdopodobnie ma 50, a nie 60 lat.
Nie zmienia to jednak faktu, że jej przypadek jest ekstremalny, jeśli chodzi o macierzyństwo.
Wiadomo, że im później kobieta decyduje się na dziecko, tym większe ryzyko, że ciąża może być zagrożona.
Nie mówiąc już o chorobach, które mogą wystąpić u niemowlaka.
Na razie żaden z lekarzy nie przyznał się do tego, że zdecydował się prowadzić ciążę tej dojrzałej artystki.
Jak podaje "Super Express", do tej pory w tej sprawie najczęściej pojawiało się nazwisko doktora Grzegorza Południewskiego.
Jednak mężczyzna nie potwierdził krążących na jego temat plotek.
Lekarz zdecydował się jednak skomentować przypadek Barbary Sienkiewicz w tabloidzie.
Według niego nauka wciąż idzie do przodu i dotychczasowe normy będą się zmieniały.
"Ale to nie znaczy, że raptem jestem za tym, żeby 60-latki w Polsce rodziły na salach porodowych i wyparły te młode kobiety. To nie jest dobry pomysł" - zapewnia na łamach dziennika.
Zgadzacie się z nim?
