Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan triumfuje! Sąd zdecydował w sprawie jej zatargu ze Strażą Graniczną

Barbara Kurdej-Szatan w listopadzie 2021 roku opublikowała wulgarny wpis dotyczący działań Straży Granicznej przeciwko uchodźcom koczującym na granicy między Polską i Białorusią. Nie była to jedyna celebrycka publikacja sprzeciwiająca się sytuacji na granicy, ale ze względu na użyte słownictwo wywołała olbrzymi skandal. Dziś sąd nareszcie podjął decyzję w sprawie zniesławienia funkcjonariuszy przez aktorkę.

Co zrobiła Barbara Kurdej-Szatan pod koniec 2021 roku?

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu można było powiedzieć, że Barbara Kurdej-Szatan jest jedną z najpopularniejszych polskich celebrytek. Seria reklam dla sieci Play uczyniła z nią postać rozpoznawalną w całej Polsce, a za błyskawicznie rosnącym zainteresowaniem poszły kolejne lukratywne oferty. Wszystko uległo jednak zmianie w listopadzie 2021 roku, gdy Kurdej-Szatan opublikowała obelżywy i wypełniony wulgaryzmami wpis przeciw funkcjonariuszom Straży Granicznej.

Barbara Kurdej-Szatan nie była wówczas odosobniona w swoim gniewie na działania pograniczników, ale chyba nie spodziewała się, że jej pisany w emocjach post wywołała aż takie poruszenie w narodzie. Wielu Polaków uznało wpis aktorki za coś haniebnego i godnego kary. Od gwiazdy z miejsca odwróciły się też współpracujące z nią firmy. Niedługo później Kurdej-Szatan usłyszała zarzut zniesławienia funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Reklama

Straż Graniczna i prokuratura chciały ukarania Barbary Kurdej-Szatan. Sąd zdecydował inaczej

Celebrytka nie przyznała się do winy i złożyła szczegółowe zeznania w prokuraturze. Podtrzymywała też, że jej post był naturalną reakcją na tragedię uchodźców przebywających na granicy z Polską, w tym kobiet i małych dzieci. Nie wiadomo było jednak, czy niezawisły sąd przychyli się do takiej interpretacji.

Dziś rano na facebookowym profilu reprezentującego Kurdej-Szatan mecenasa Jacka Dubois'a pojawiła się wiadomość, która rozwiała ostatecznie wszelkie wątpliwości. Okazuje się, że sąd w Pruszkowie umorzył sprawę przeciwko aktorce. Argumenty prokuratury okazały się niewystarczające.

Sama Barbara Kurdej-Szatan nie skomentowała jeszcze pomyślnego dla siebie rozwiązania sprawy, ale można się domyślić, ze jest z niego zadowolona. Za zarzucany aktorce czyn groziła przecież kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do roku. Myślicie, że teraz największe firmy i telewizje znowu będą chciały współpracować z Kurdej-Szatan?

Zobacz też:

Barbara Kurdej-Szatan odwiedziła wróżkę. Co zobaczyła w magicznej kuli?

Katarzyna Warnke tylko u nas otwarcie o rozstaniu ze Stramowskim.

Michniewicz zdradzony przez piłkarzy? Wyszły nowe szczegóły.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy