Medialna kariera Barbary Kurdej-Szatan rozpoczęła się 9 lat temu, gdy podczas występu z chórem Soul City w drugiej edycji „X Factora” zwróciła na siebie uwagę twórców kampanii reklamowej jednej z telefonii komórkowych. Od tamtej pory Barbara funkcjonuje w show biznesie jako długowłosa blondynka i ten wizerunek wydaje się jej w zupełności odpowiadać.
Jak wyznała w jednym z wywiadów, tym lepiej się składa, że blond jest jej naturalnym kolorem i nigdy jej nie ciągnęło do eksperymentów. 3 lata temu w rozmowie z portalem kobieta.dziennik.pl ujawniła:
Jestem naturalną blondynką, ale robię sobie takie bardzo delikatne pojaśnienia, nie sreberkami, jak zazwyczaj blondynkom się robi pasemka, tylko takie pojaśnienia, które wyglądają jak od słońca. Zawsze miałam długie włosy. Jak byłam mała, mama mi nigdy nie pozwalała ściąć i tak już zostało. Bardzo mi pięknie urosły w trakcie ciąży i od tamtej pory starałam się utrzymywać ten stan. Teraz trochę sobie podcięłam, mam za ramiona, ale generalnie zawsze mam długie, tak się dobrze czuję.
Od tamtej pory aktorka biła się z myślami, bo z jednej strony kusiło ją, by skrócić włosy, a z drugiej wszyscy jej radzili, by tego nie robiła:
Miałam nawet chętkę jakiś czas temu sobie je skrócić, ale chyba się trochę boję, bo mam wrażenie, że więcej fryzur mogę jednak zrobić z dłuższymi włosami.
Barbara Kurdej-Szatan podjęła odważną decyzję
No i ostatecznie nadszedł czas decyzji. Zmianę trudno uznać za spektakularną, bo włosy Barbary nadal są długie, tyle że nieco krótsze nić poprzednio i potraktowane modnym obecnie geometrycznym cięciem. Fachowo to się nazywa „long bob”.
Jak wyznała Barbara, bliscy mieli mieszane uczucia w kwestii jej nowej fryzury. Jak ujawniła rozmowie z Jastrząb Post:
Bardzo dawno mnie korciło, żeby ściąć włosy. Tym bardziej, że ja nigdy nie miałam krótkich włosów. Jak byłam mała, to moja mama mi nie pozwała ściąć, zawsze miałam włosy do pasa. A potem jakoś tak było. Potrzebowałam jakiejś zmiany, korciło mnie po prostu i byłam ciekawa, jak to będzie, a włosy odrastają. Czuję się świetnie, czuję się wspaniale i jestem szczęśliwa, że ścięłam włosy i jest mi dobrze. Czuję się odświeżona.
Jak się okazało, największe problemy z przywyknięciem do nowej fryzury Basi miał jej mąż, Rafał Szatan. Jak ujawniła aktorka:
Rafał nie chciał, żebym ścinała, bo był przyzwyczajony do tego, jak wyglądam. Ale bardzo mu się spodobało.
Zobacz też:
Paweł Deląg wróci do "M jak miłość"? Dostał ofertę
Paulina Krupińska wybrała się do fryzjera. Efekty mogą zaskoczyć
***