Antek Królikowski udowodnił jakiś czas temu, że przydomek "bawidamka" nie wziął się znikąd. Po głośnym ślubie z Joanną Opozdą, który odbył się zaledwie kilka miesięcy temu, aktor już zdążył wdać się w romans.
Gdy jego ukochana odliczała dni do porodu, on postanowił "umilić" sobie to oczekiwanie w towarzystwie ich sąsiadki. Jak donosił jeden z tabloidów, Opozda dobrze znała się z tą kobietą, która do tego sama była zaręczona.
Doszło do głośnego rozstania i towarzyskiego skandalu. Królikowski do tego zdecydował się wziąć udział w nowym show TVN, więc w mediach jest go pełno. Na konferencji prasowej promującej "Przez Atlantyk" nie był w stanie uniknąć pytań o zdradę małżeńską. Pytania jednego z reporterów tak mocno go zirytowały, że zwyzywał dziennikarza.
Aktorowi przyszło się zmierzyć z falą krytyki. Internauci nie zostawiają na nim suchej nitki pod jego zdjęciami na Instagramie, gdzie zamieszcza kolejne zdjęcia z synkiem.
Tabloidy donosiły jednak, że z Vincentem zobaczył się dopiero po kilku dniach od jego narodzin, choć w dniu porodu urządził sobie sesję pod szpitalem, gdzie pozował z wielkim misiem, to ponoć odbił się jedynie od recepcji, bo żona nie chciała go widzieć.
Królikowski decyduje o chrzcie syna
Synka odwiedził dopiero w domu Joanny, gdzie udał się z obstawą - kobietami rodu Królikowskich. Antkowi towarzyszyły wówczas matka, babka oraz siostra. Wtedy też "Królik" zamieścił zdjęcie z synkiem, a pod fotką zaczął wspominać... zmarłego ojca.
"To był ważny, ale trudny weekend. Do tego, dziś 27.02 druga rocznica śmierci Taty. Krąg życia w rodzinie Królikowskich trwa nieprzerwanie…" - pisał.
Po kilku dniach zamieścił kolejne zdjęcie z malcem. Tym razem zaczął rozwodzić się na temat ojcostwa i trudów, z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć.
Potem zaczął udzielać kolejnych wywiadów. W rozmowie z "Party" rozprawiał na temat tego, czy ochrzci Vincenta. Aktor przyznał, że wiara katolicka jest dla niego istotna, więc nie wyobraża sobie, by miało być inaczej.
"Na pewno zamierzamy ochrzcić syna. Jeszcze nie wiem kiedy, im szybciej tym lepiej" - zapewnił Antek.
Ksiądz gwiazd gani Królikowskiego
"Super Express" postanowił skontaktować się w tej sprawie ze słynnym "księdzem gwiazd", który ma dobry kontakt z polskimi celebrytami. Duchowny zapewnił, że "sam rozwód rodziców nie jest przeszkodą do udzielenia chrztu".
"Dziecko nie jest przecież niczemu winne. Ważniejsze jest to, aby rodzice chrzestni otrzymali stosowne zaświadczenie. Na pewno oni nie mogą być rozwiedzeni, bo byłyby spore kłopoty" - mówi spowiednik gwiazd, Janusz Kopleski.
Ksiądz jednak nie omieszkał zganić Królikowskiego za jego zachowanie. Stwierdził, że aktor niepoważnie podszedł do przysięgi, którą składał przed Bogiem.
"To przykre, co się stało. Deklaruje, że jest z katolickiej rodziny, bierze ślub kościelny, ślubuje swojej ukochanej miłość, wierność i uczciwość małżeńską, a potem zostawia ją samą z dzieckiem i odchodzi do innej? Tutaj widzę niestety brak odpowiedzialności, coś strasznego. Po co był ten ślub? Nie wiedział, co przysięgał? Wiara opiera się na czynach, a nie na słowach. To nie jest tak, że ślubuje się jedno, a robi się drugie. To mężczyzna jest odpowiedzialny za rodzinę! Jego zachowania nawet nie chce się komentować" - oburza się duchowny.
Tabloid dowiedział się także, że Joanna Opozda postanowiła wystąpić o rozwód z orzekaniem winy męża. Musi więc mieć mocne dowody na jego zdradę. Do rozwodu jednak długa druga...
"Jako, że obecnie w sądach są bardzo długie kolejki, ich pierwsza rozprawa może odbyć się najwcześniej za rok. Do tej pory wyrobią się z chrzcinami" - podsumowuje tabloid.
Zobacz także:
Daniel Martyniuk: Osoba z jego otoczenia nie mogła już milczeć. Chodzi o jego dziecko!
Władimir Putin: Wiadomo, gdzie przebywa Alina Kabajewa! Co się stało z kochanką prezydenta?
Rosyjska Rada apeluje do Putina: koszty działań wojennych zbyt wysokie!
Ukraina wygra wojnę z Rosją? Francuski minister nie ma wątpliwości
