Anna Wendzikowska, jak wynika z jej Instagrama, stara się niezbyt często zaglądać do domu. Spędza w podróży jakieś trzy razy więcej czasu niż ludzie pracujący na etatach. Tylko w ubiegłym roku udało jej się wpaść do Kostaryki, Hiszpanii, Włoch, Grecji, Omanu, na Karaiby i Malediwy. Lekko licząc wyszło, że ponad kwartał spędziła poza Polską. Być może zagęściła częstotliwość wyjazdów, mając w tyle głowy, że jej starsza córka Kornelia od września pójdzie do szkoły i nie będzie mogła towarzyszyć mamie w podróżach tak często, jak dotąd.
Kiedy 4 dni temu Wendzikowska zamieściła zdjęcie z rękawa prowadzącego do samolotu na warszawskim lotnisku Chopina, fani zastanawiali się, dokąd tym razem ją poniosło. Na rozwiązanie tajemnicy nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że celebrytka poleciała do Dubaju i zamieszkała w hotelu Waldorf Astoria, gdzie najtańszy pokój kosztuje w czerwcu 1237 złotych za noc. Do tego trzeba doliczyć 198 złotych za śniadanie. O tym, gdzie Wendzikowska mieszka, wiadomo od niej samej, bo z reguły nie zapomina oznaczyć lokalizacji w swoich wpisach na Instagramie. Widocznie uznała hotel za wystarczająco prestiżowy, by się nim chwalić.
Poruszający apel Anny Wendzikowskiej
Z okazji Dnia Dziecka Wendzikowska zamieściła kolejne z serii zdjęć w kostiumie kąpielowym. Ostatnio się w takich specjalizuje, stąd wiadomo, że ma bogatą kolekcję kostiumów, chociaż wszystkie mają ten sam krój i różnią się właściwie tylko kolorem.
Zaczepiona o palmę Wendzikowska apeluje o to, by pielęgnować w sobie ”wewnętrzne dziecko”. Jak radzi na Instagramie:
Bez względu na to, ile masz lat pielęgnuj w sobie dziecko… zaopiekuj się swoim wewnętrznym dzieckiem, tym zranionym i niedokochanym, daj mu miłość i uwagę, daj mu przestrzeń na każdą emocję… niech wybrzmi i będzie uleczona.. ale nie bądź tylko wyrozumiałym dorosłym.. daj się czasami poprowadzić temu dziecku w sobie.. daj się ponieść jego otwartości, wrażliwości, naiwności.. jego nieskrępowanej radości.. wszystkiego dobrego, kochani.
Akurat Wendzikowska doskonale wie, o czym mówi. Jak ujawniła w jednym z wywiadów, nigdy nie doświadczyła w domu miłości, jakiej potrzebuje każde dziecko. Kilka miesięcy temu w rozmowie fanami na Instagramie wyznała, że rodzice wciąż dawali jej do zrozumienia, że nie jest wystarczająco dobra:
Szczerze mówiąc miałam w domu tak wyśrubowane wymagania, że nie było wyjścia. Słabo to wspominam, ponieważ musiałam uczyć się mnóstwa bezsensowych rzeczy, zamiast rozwijać się w tym, co było moje. Tylko dlatego, że oczekiwano ode mnie, że z każdego przedmiotu będę miała szóstkę.
Z czasem ich relacje stały się tak toksyczne, że prezenterka postanowiła je zakończyć. Odcięła się od rodziców, a jej córki nie widują dziadków. Jak wspomniała:
Nie pomagają, nie jesteśmy w kontakcie.
Przy okazji przejrzyjmy jej kolekcję kostiumów kapielowych:
Zobacz też:
Edyta Górniak pękła. "Okłamałam całą Polskę. Po 15 latach powiem prawdę"
Daphne Joy prezentuje obłędne kształty. Biała sukienka robi furorę
***








