Para przyłapana została pod koniec lipca ubiegłego roku w Juracie, gdzie z okazji jubileuszu 85-lecia kurortu odbył się pokaz mody jednej z projektantek. Tomasz był jego gospodarzem, a Anna wystąpiła w roli modelki.
Gwiazdy zamieszkały w kultowym hotelu i już podczas pierwszej kolacji aktor "Klanu" zauroczył sobą Annę. Rozmowny, dowcipny, szarmancki - nie odstępował jej na krok. Następnego dnia zjedli wspólnie śniadanie, a dzień wolny od prób spędzili razem na plaży, co nie uszło uwadze paparazzim.
Na wieczornym bankiecie serialowy doktor Lubicz odważnie adorował Anię, spoglądając głęboko w oczy i dotykając jej dłoni. Gdy fotoreporterzy uwiecznili amory pary, tabloidy oszalały.
Dziś aktorka studzi emocje, twierdząc, że cała sprawa niepotrzebnie została rozdmuchana. Co ciekawe, nie potwierdza i nie zaprzecza, że z Tomaszem coś ją łączy!
"Cały czas mnie to niesamowicie śmieszy, ale rozumiem, że czasami jest sezon ogórkowy i wtedy dziennikarze chwytają się każdej możliwości. Nie komentowałam tego wtedy i nie skomentuję tego teraz" - ucina.
