Reklama
Reklama

Anna Popek rozwiała wątpliwości. To jednak nie były plotki po jej zwolnieniu z TVP

Anna Popek ostatecznie zakończyła przygodę z TVP. Pomimo prób, nie udało się jej dogadać ze stacją, dla której pracowała od 25 lat. Fani nie muszą się jednak o nią martwić. Długo nie szukała nowej pracy. Dziennikarka niedługo potem dostała fuchę w niszowej stacji Sakiewicza. Wiadomo już, czym konkurencja skusiła znaną 55-latkę.

Anna Popek zakończyła współpracę z TVP. Już wiadomo, co będzie robić

Anna Popek zakończyła współpracę z Telewizją Polską i zatrudniła się w telewizji Sakiewicza, gdzie - jak już wiadomo - będzie prowadziła poranne pasmo. Jak udało się dowiedzieć dziennikarzom "Faktu", w marcu Annę zaproszono na rozmowę. Spróbowano ją zatrzymać w poprzedniej firmie, ale zaoferowane warunki okazały się nie do przeskoczenia i nie zostały przez nią zaakceptowane. 

Reklama

Po niespełna po dwóch tygodniach dziennikarka dostała nową posadę. Jej poranne pasmo zbliża się wielkimi krokami. Jak wyznała w rozmowie z "Faktem", cieszy się przede wszystkim dlatego, że nie będzie musiała poruszać tematów związanych z aktualną sytuacją związaną z władzą w kraju.

To przekonało Annę Popek, by rozpocząć nową pracę

"[...] Wiem, że ludzie tego potrzebują. Na razie pokazywane są felietony, które nas przygotowują do świąt wielkanocnych, ale myślę, że w połowie kwietnia program na żywo powinien ruszyć. Szczegóły wciąż omawiamy" - zdradziła Anna Popek.

Dziennikarka podkreśliła, że będzie unikać tematów, które miałyby wyprowadzać ludzi z równowagi.

"[...] podzielenie społeczeństwa, jakie obserwujemy to zła droga. Ja dostałam zapewnienie, że w prowadzonym przeze mnie poranku jej nie będzie [przyp. red. polityki], choć jest ona częścią naszego życia. Na pewno nie będzie żadnej agitacji i [...] sporów. Zapraszam więc wszystkich już wkrótce" - stwierdza Anna Popek.

Z informacji tego samego źródła wynika, że Annę w obowiązkach będzie wspierał Rafał Patyra, który po zwolnieniu z TVP też trafił do konkurencji.

Anna Popek jest pewna swojej decyzji? Tak mówi o dobrym życiu

Choć niektórzy fani krytykują podjęte przez Annę decyzje, inni zapewniają, że będą przy niej mimo zmian. Sama Popek zdaje się przekonana do słuszności swojego wyboru. Szczególnie że w mediach społecznościowych wyczerpująco opisywała swoje przemyślenia.

"To prawda, że mamy tylko jedno życie, ale jeśli przeżyjemy je dobrze, to wystarczy. Te słowa przypisuje się aktorce dawnego amerykańskiego kina Mae West. Życie składa się z lat, miesięcy, dni, godzin. Wniosek z tego, że trzeba dobrze przeżywać każdą godzinę i tego Wam życzę" - napisała na Instagramie.

Podczas internetowego pożegnania z dawnymi widzami mówiła za to:

"[...] Zawsze podchodzę z szacunkiem do publiczności i do zadania, które mam wykonać i mam nadzieję, że będę to robić nadal".

Czytaj też:

Anna Popek jeszcze nigdy nie była tak szczera. Mówi wprost o trudnym rozstaniu

Anna Popek już tego nie ukrywa. Mówi wprost o powrocie na antenę [POMPONIK EXCLUSIVE]

Pilne wieści o nowej śniadaniówce. Marzy im się przejęcie widzów "Pytania na śniadanie" i "Dzień Dobry TVN"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy