Jej ostatnia płyta "Minione", która ukazała się na początku lutego, ma wymowną dedykację: "Dla zakochanych, niekochanych i za mało kochanych". Nietrudno zgadnąć, z którą grupą słuchaczy identyfikuje się Anna Maria Jopek (47 l.). Plotki o kryzysie w jej małżeństwie z dziennikarzem Marcinem Kydryńskim (49 l.) nie milkną od kilku lat. W najnowszym szczerym wywiadzie piosenkarka nie poświęciła mężowi ani jednego słowa.
Rozpływała się za to nad relacją, jaka łączy ją z innym mężczyzną. Znany brytyjski piosenkarz Sting kilka tygodni temu zaprosił wokalistkę do wspólnego zaśpiewania piosenki. - Usiadłam obok, a on zaczął śpiewać tak blisko i najprawdziwiej. Zobaczyłam jego dłonie na gryfie. Takie piękne i mocno spracowane. Byłam tak podekscytowana, że na koniec pocałowałam go w rękę - wyznała Anna Maria.
Artystka przyznała, że słynnym muzykiem zafascynowana jest od lat. Jako uczennica szkoły muzycznej słuchała jego piosenek, a pierwsze płyty, jakie pojawiły się w jej domu, to właśnie płyty Stinga. - Plakat z jego szarymi oczami wisiał w mojej szafce w liceum muzycznym. Te jego oczy witały mnie codziennie i uspokajały, że dam radę - wspomina gwiazda.
Potem widywała się ze swoim idolem kilkukrotnie. Za każdym razem było to dla niej wielkie przeżycie. A po ich ostatnim spotkaniu poczuła się spełnioną kobietą. - Spotkanie ze Stingiem w garderobie w Toruniu jest jednym z najmocniejszych i najpiękniejszych doświadczeń. Nic już nie trzeba. Liczyła się po prostu ta chwila, kiedy mogłam posiedzieć i usłyszeć jego głos obok. Już nic więcej nie chcę - powiedziała.
Anna Maria Jopek przyznaje, że skupia się teraz nie na rodzinie, a na karierze. - Kiedyś wielu rzeczy nie mogłam zrobić ze względu na chłopców. Chciałam być mamą przede wszystkim. Teraz wracam do swojego powołania - mówi szczerze. Dziś jej synowie Franciszek (18 l.) i Stanisław (16 l.) są już prawie dorośli. 31 stycznia Anna i Marcin obchodzili 19. rocznicę ślubu, jednak oboje pochłonięci byli sprawami zawodowymi. Mąż gwiazdy zajmuje się swoimi pasjami - podróżami i pisaniem książek. - Nauczyłam się dawać wolność wszystkim i wszystkiemu, co mam i co kocham. Nie wolno zamieniać nikogo w kogoś, kim nie jest - mówi z nutą goryczy Anna.
Zobacz również:










