Anja Rubik zachwycona nową miłością: "Niczym modliszka połykałam partnerów"

Oprac.: Irena Krawiec

Anja Rubik już nie ukrywa związku z fotografem IG: anja_rubik/ / @adriansteirn/
Anja Rubik już nie ukrywa związku z fotografem IG: anja_rubik/ / @adriansteirn/Instagram

Anja Rubik zachwycona nową miłością: "Niczym modliszka połykałam partnerów"

Tak. Jestem w związku i czuję się bardzo szczęśliwa. Spotkaliśmy się w dobrym momencie, jestem dojrzalsza, już wiem, czego nie chcę. Po różnych doświadczeniach wiem, co mi pasuje, a co się nie sprawdzi. Nie muszę godzić się na żadne życiowe kompromisy, tylko małe, jak na przykład buty porozrzucane w korytarzu, które nie powinny tam leżeć, ale… leżą. I niczego to nie zmienia. Bardzo się wspieramy, uzupełniamy, rozumiemy. To jest piękny związek, muszę przyznać
powiedziała.
Nie szukałam w mężczyźnie poczucia bezpieczeństwa, bo zbudowałam swoje życie i byłam w nim bezpieczna. W relacji cudowne jest to, że z drugą osobą możesz wszystkim się podzielić. Uwielbiam, jak jesteśmy razem w moim warszawskim mieszkaniu. Mój partner często zwraca uwagę na rzeczy, których ja nie dostrzegam. Ciągle się przy nim rozwijam, to jest szalenie ważne. Ja uczę się od niego, on ode mnie. Zaczęłam interesować się fotografią, bardzo mi w tym pomógł, bo to jest część jego zawodu. Ale uczy mnie też takiego zrozumienia siebie w codziennym funkcjonowaniu
dodała.
Muszę mieć partnera, którego nigdy nie przerosnę. To część mojego charakteru. Niewielu rzeczy się boję, jestem dość odważna, jeśli się za coś biorę, na pewno doprowadzę to do końca. Szybko się uczę. To był problem w moich poprzednich związkach, że niczym modliszka połykałam moich partnerów. Ten jest nie do połknięcia
zaznaczyła.
Zaczęliśmy od przyjaźni, spotykaliśmy się dość długo, ale każde z nas miało własne życie. Jakiś czas temu zaczęliśmy wspólne i… bardzo gładko to poszło. Pokochaliśmy się. Teraz krążymy między Południową Afryką a Europą. Wynajęłam moje mieszkania w Nowym Jorku i w Paryżu, szukam nowej bazy. Ostatnio zauważyłam, że moja ukochana Majorka jest miniaturową wersją niektórych części Południowej Afryki: podobna roślinność i mieszanka zapachów rozmarynu, lawendy, ziemi. Podobna energia. To nie jest przypadek
zauważyła.
W kontekście przyszłości najważniejszym dla mnie pytaniem jest pytanie o dziecko. Chcę urodzić dziecko czy nie? Czas mija, muszę podjąć decyzję. Wiesz, co jest dziwne? Że ta brutalna wojna w Ukrainie teoretycznie powinna mnie zniechęcić, a jest odwrotnie. Obudził się we mnie instynkt macierzyński, jakaś pierwotna, niemal zwierzęca chęć przeżycia, zachowania ciągłości. Mówiłyśmy o tym, że świat pękł, grozi nam katastrofa ekologiczna, demokracja ginie na naszych oczach, technologia przejmuje coraz większe obszary naszego życia, a ja myślę o dziecku. To jest wbrew logice. A jednak… Tak jakby to było światełko w tunelu. Nadzieja
przyznała w tej samej rozmowie.

Anja Rubik: wiek, kariera, rodzina

Anja Rubik
Anja RubikPiętka MieszkoAKPA
Krystian Ochman o komplementach: nie pozwalam, aby wchodziły do głowy!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?