Aktorka "Pierwszej miłości" na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu czarowała fotoreporterów uśmiechem, ale gdy gasły flesze, nie potrafiła ukryć przygnębienia.
Nie szukała towarzystwa do rozmowy, nie była w nastroju do zabawy i wcześniej opuściła imprezę.
Jak udało dowiedzieć się tygodnikowi "Na Żywo", aktorka miała powód do stresu.
Sen z powiek spędzają jej ostatnio synowie. Wkrótce czeka ich operacja w jednej z wrocławskich klinik - zdradza informatorka magazynu.
Michał (3 l.) i Robert (3 l.) przyszli na świat jako wcześniaki, co często zdarza się w przypadku bliźniąt. Przedwczesny poród nie był jednak obojętny dla zdrowia chłopców.
Specjaliści zalecili żmudną i kosztowną rehabilitację, która długo nie przynosiła spodziewanych efektów.
- Aneta bardzo to przeżywała, przepłakała wiele nocy - opowiada jej koleżanka. Wkrótce okazało się, że z tym dramatem została sama. Mikołaj wyprowadził się z domu, gdy chłopcy mieli 8 miesięcy. Cały trud opieki spoczął na Anecie.
Na szczęście miała obok siebie rodziców. To dzięki nim nie musiała przerywać pracy w serialu, choć łączyło się to z częstymi wyjazdami do Wrocławia, gdzie trwają nagrania.
Pracę układała tak, by nie kolidowała z wizytami lekarskimi i rehabilitacją chłopców, którzy wciąż jej wymagali. Gdy zaproponowano jej udział w "Tańcu z gwiazdami", miała dylemat. Zdawała sobie sprawę, ile godzin będzie musiała poświęcić na treningi.
Z drugiej strony dla samotnej matki, która ledwo wiązała koniec z końcem, była to szansa na podreperowanie budżetu. Dziś jest jej łatwiej, gdyż tata Michała i Roberta regularnie płaci alimenty i angażuje się w pomoc przy maluchach.
- Teraz, gdy chłopcy wymagają jeszcze większej opieki, Aneta może na niego liczyć. Złe emocje wygasają, a oni potrafią ze sobą rozmawiać o sprawach dotyczących dzieci - twierdzi znajoma Mikołaja.
Czy wspólna troska o zagrożone zdrowie synów ostatecznie ich pojedna?
- Jestem w doskonałej formie fizycznej i psychicznej. Otwarta na nowe projekty i wyzwania. Do tego uśmiech nie schodzi mi z twarzy - powiedziała Zając w wywiadzie udzielonym w maju magazynowi "Grazia".
W czerwcu jednak ze względu na stan zdrowia chłopców zrezygnowała z roli w serialu "Przyjaciółki", którą zaproponowano jej po wygranej w "Tańcu z gwiazdami".










