Andrzej Piaseczny (sprawdź!) kilka tygodni temu swoją wizytę w punkcie szczepień relacjonował w mediach społecznościowych. W marcu niezwykle ciężko przechodził zakażenie koronawirusem, był hospitalizowany, dlatego postanowił sam nakręcić filmik.
Na nagraniu słychać, jak osoba wykonująca szczepienie mówi: "A to jest coś innego. To jest specjalnie dla pana". Na podstawie tego pojawiły się teorie spiskowe, że piosenkarz otrzymał coś innego niż szczepionkę. Według internetowych komentatorów - szczepionkę witaminową.
Piasek musi mierzyć się z hejtem
Andrzej "Piasek" Piaseczny pokazał jeden z nieprzychylnych komentarzy, który otrzymał po opublikowaniu najnowszego filmiku, na którym wspólnie z Rinke Rooyensem odkrywają nowe opcje Instagrama.
W komentarzu pada wiele niecenzuralnych słów, m.in.: "żebyś zdechł". Pojawia się też zarzut, że Andrzej Piaseczny miał wystraszoną minę na widok prawdziwej szczepionki przeciw COVID-19. Piosenkarz skomentował to bardzo żartobliwie.
Jaki przekochany dziubasek! - napisał Piasek.
Artysta wielokrotnie podkreślał już, że zaszczepił się przeciwko COVId-19.
Sam kręciłem ten filmik właśnie po to, żeby wszystko było jasne i przejrzyste - mówił w jednym z wywiadów.










