Andrzej Nejman - od "Złotopolskich" po "1670"
Andrzej Nejman swoją przygodę z aktorstwem zaczynał jeszcze w połowie lat osiemdziesiątych. Od tamtego czasu stworzył wiele niezapomnianych kreacji kinowych, teatralnych oraz telewizyjnych.
Największą sławę przyniosła mu jednak rola Waldka w niezwykle popularnej przed laty telenoweli "Złotopolscy".
Dzięki temu artysta mógł liczyć na kolejne propozycje, pojawił się między innymi w przebojowym "Poranku kojota" czy w najnowszym hicie - satyrycznym serialu historycznym "1670".
Przez kilkanaście lat pełnił także funkcję dyrektora Teatru Kwadrat.
Andrzej Nejman stworzył miniaturowe studio filmowe
Dziś również nie może narzekać na brak zajęć. Po zakończeniu współpracy z placówką zdecydował się postawić na własną działalność związaną z teatrem.
"Założyłem własną firmę i zacząłem produkować przedstawienia. Musiałem zbudować scenografię. Pierwsze ścianki zrobiła młodzież - chcieli mi pokazać, jak bardzo mnie wspierają. I rzeczywiście udało się" - zdradził w rozmowie z "halo tu polsat".
Chociaż początki bywały trudne, dziś warsztat aktora przemienił się w miniaturowe studio filmowe.
"To jest scenografia do prawdziwego, realnego serialu telewizyjnego. To nasza produkcja od początku do końca" - chwalił się Andrzej Nejman.
W tworzenie scenografii zaangażowały się również pociechy gwiazdora "Złotopolskich".
"To jest tak fantastyczne dla mnie, nie wiem, czy dla nich, ale dla mnie, jako dla ojca. To, że prawie dorosłe dzieci spędzają ze mną tyle czasu, to nie można mieć większej radości w życiu. Nie można mieć od tego życia większej nagrody" - dodał.
Przy okazji komplementów swojemu tacie nie szczędziła jego córka - Marta.
"Tak totalnie szczerze, jest bardzo fajny. Czasami trochę przesadza z tą perfekcją, żeby wszystko było na tip-top, idealnie. Ale z drugiej strony to nam się przyda" - wyjaśniła.
Andrzej Nejman trenował w swoim studiu do "TTBZZ"
Studio służy nie tylko za warsztat, ale także za salę prób - to właśnie tutaj Andrzej Nejman trenował do programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie w jednym z odcinków wcielił się w Hankę Bielicką.
"Tutaj nawet są jakieś ślady po szpilkach, w których biegałem (...). Oczywiście niczego się nie nauczyłem" - podsumował z uśmiechem w rozmowie z "halo, tu polsat".









